W ubiegłym roku podczas targów Basel World zaprezentowany został zegarek Globemaster Co-axial Master Chronometer, którego tarcza to powrót do stylistyki z przed ponad sześćdziesięciu lat. Wraz z zegarkiem wprowadzono nową serię mechanizmów i nowy certyfikat - Master Chronometer. Klienci bardzo ciepło przyjęli tę nowość. 

Naturalnym jest, że w tym roku linia zostanie rozszerzona. W październiku zadebiutuje model Globemaster Co-axial Master Chronometer Annual Calendar. Nowy, powiększony model, wyposażony został w bardzo wygodną komplikację rocznego kalendarza. Na tarczy zegarka odczytać możemy nie tylko godzinę, ale też datę - dzień i miesiąc. Zegarek ustawiony poprawnie będzie rozpoznawał czy miesiąc kończy się 30 czy 31 dnia i odpowiednio przestawiał datownik. Korekta datownika wymagana jest tylko raz w roku, na koniec lutego.

Nowa koperta urosła o 2 mm i ma teraz 41 mm średnicy. Dostępne będą wersje ze stali, różowego złota Sedna, platyny, a także stali połączonej z różowym złotem Sedna. W oczy rzuca się ząbkowany pierścień okalający tarczę. Dzięki załamaniom i polerowanemu wykończeniu sprawia on, że zegarek wydaje się większy. W wersjach ze stali szlachetnej wykonano go z węglika wolframu. Ten związek chemiczny jest bardzo odporny na uszkodzenia, dzięki czemu pierścień przez bardzo długi czas będzie cieszył właściciela swoim blaskiem.

Pod szafirowym szkłem znajduje się tarcza, której dwanaście faset zostało opisanych angielskimi nazwami miesięcy. Zastosowano tu elegancką i bardzo czytelną czcionkę. Logo marki, indeksy godzinowe wypełnione substancją Super-LumiNova oraz charakterystyczna dla rodziny Constelletion gwiazdka, są nakładane.

Wskazówki godzinowa i minutowa posiadają wypełnienie z substancji świecącej, zaś wskazówki miesięcy i sekundowa są gładkie. Nazwy miesięcy umieszczone są w połowie drogi między indeksami, dzięki czemu czwarta wskazówka nie zasłoni nigdy datownika i wspomnianej gwiazdki. Tym co podoba mi się najbardziej jest konsekwencja z jaką tarcza została opisana. Zarówno na górnej jak i dolnej połowie tarczy napisy wykonano tak, by można je było łatwo odczytać od lewej do prawej, bez przekręcania głowy lub zegarka.

Kolejny ukłon dla historii marki to dekiel. Jest on wykonany z szafirowego szkła tak, by można było podziwiać mechanizm. Clou programu jest wkomponowany w centralną część dekla charakterystyczny medalion przedstawiający obserwatorium astronomiczne i osiem gwiazdek symbolizujących rekordy w konkursach chronometrycznych.

Nowy, bogato zdobiony mechanizm 8922 świetnie się prezentuje, gdyż wahnik zdaje się być zamocowany do medalionu, nie do samego mechanizmu. Funkcje tego werku to wskazanie godzin, minut, sekund, dnia miesiąca i jego nazwa. Ponad sześćdziesiąt godzin rezerwy naciągu osiągnięto dzięki zastosowaniu dwóch bębnów sprężyny. Autorskiego wychwytu Co-axial, sprężyna balansu wykonana z krzemu i materiałów obojętnych magnetycznie, powodują że mechanizm jest obojętny na działanie pól magnetycznych i wymaga rzadszego serwisu.

W ubiegłym roku Omega we współpracy ze Szwajcarskim Federalnym Instytutem Metrologii zaprezentowała nowy certyfikat dla zegarków naręcznych: Master Chronometer. Od powszechnie znanego Certyfikatu Chronometru (COSC) różni się tym, że wydawany jest dla gotowego zegarka, który musi przejść szereg testów.

Sprawdzany zegarek, którego mechanizm posiada już certyfikat chronometru powinien odznaczać się precyzją w sześciu rożnych pozycjach, być odporny na działanie pól magnetycznych oraz wodoszczelny. Firma Omega za cel stawia sobie, by zegarki opuszczające fabrykę w Biel pracowały z dokładnością od 0 do plus 5 sekund na dobę.

Omega Globemaster Co-axial Annual Calendar to model wyjątkowy. Po raz pierwszy zegarek z rocznym kalendarzem uzyskał certyfikat Master Chronometer. Jego stylistyka jest spójna i efektownie nawiązuje do przeszłości marki. Myślę, że dla wielu osób może stać się on obiektem pożądania.