fbpx
7 Listopada 2017

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki

Napisał: Adam Ciborek

Repetycja, czyli sygnalizowanie aktualnej godziny za pomocą wybijanych dźwięków, od zawsze postrzegana była jako coś wyjątkowego. Najtrudniejszy wariant — repetycję minutową — w przeszłości konstruowały najznakomitsze firmy. Dziś można znaleźć ją w większej liczbie zegarków niż kiedykolwiek. Wszystkie manufaktury starają się opracowywać coraz to ciekawsze i bardziej skomplikowane mechanizmy.

 

W czasach, gdy tourbillon jest już komplikacją powszechną i niekoniecznie kompletowaną przez działy Elitarnego Zegarmistrzostwa, by wyróżnić się z tłumu, firmy muszą sięgać po nowe rozwiązania. Pomysły są różne — niestosowane do tej pory materiały; nowe rozwiązania konstrukcyjne, uwzględniające aktualny stan wiedzy; autorskie komplikacje lub łączenie wielu już znanych komplikacji w jednym mechanizmie.

 

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki

 

Artyści z manufaktury Jaquet Droz podążyli ostatnią ze wspomnianych ścieżek. W swojej najnowszej propozycji połączyli repetycję minutową z automatonami — ruchomymi figurkami. Tropical Bird Repeater to wycieczka do tropikalnego raju jak z obrazu Paula Gauguina. Nowy wyrób przykuwa uwagę pełną żywych kolorów sceną, przedstawiającą jezioro w sercu dżungli. Nad wodą można zobaczyć pawia, kolibra i leżącą na skale panterę. Po bokach znalazły się rośliny o intensywnie zielonych liściach oraz kwiatach — białych z jednej i pomarańczowych z drugiej strony. Te pomarańczowe to strelicje królewskie, egzotyczne kwiaty przypominające cudowronki — nazywane też rajskimi ptakami. Między nimi widać również trzy ważki. Owady zostały pomalowane substancją świecącą.

 

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki


Po lewej stronie, w trzecim planie znalazł się wodospad o nieustannie przelewających się wodach. Tło całej tej sceny wykonano techniką malowania na tarczy powstałej z masy perłowej. Elementem, który kontrastuje z tą sielankową sceną, jest onyksowa tarcza ze złotą skalą minutową w formie kropeczek. Umieszczono ją w przestrzeni między centrum tarczy a godziną dwunastą. Nad tą połyskującą, czarną powierzchnią poruszają się jedynie dwie wskazówki.

 

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki


Przy pierwszym spojrzeniu, można odnieść wrażenie, że ten model nie jest w żaden sposób wyjątkowy. Wielu producentów oferuje komplikację repetycji połączoną z oszałamiającymi zdobieniami. Jednak tym, co wyróżnia zegarek Jaquet Droz, są automatony. Po przesunięciu dźwigni repetycji, umieszczonej na lewym boku koperty, pod szkłem zaczynają się dziać prawdziwe cuda. Z mechanizmu dobiegają dźwięki sygnalizujące aktualny czas. Umieszczone wewnątrz kalibra młotki wybijają godziny, kwadranse i minuty.

 

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki

 

By uzyskać czystszy i donośniejszy dźwięk, poza odpowiednim kształtem wnętrza koperty, zegarmistrzowie wykorzystali „gongi katedralne”. W zegarkach, gongi to stalowe rurki otaczające mechanizm o długości niemal równej obwodowi werku — dłuższy element lepiej brzmi. Rozwiązaniem są gongi okrążające mechanizm dwukrotnie. Taką konstrukcję określa się właśnie terminem „cathedral gongs” (z angielskiego gongi katedralne). Po raz pierwszy zastosowała ją marka Patek Philippe w 2000 roku.

 

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki


Oprócz dźwiękowej sygnalizacji aktualnego czasu, zwierzęta z tego rajskiego ogrodu ożywają. W zegarku znalazło się łącznie siedem ruchomych elementów, które mogą odegrać cztery odmienne scenariusze. Całe przedstawienie może trwać nawet dwanaście sekund. Na tarczy paw dostojnie rozkłada swój piękny ogon, zasłaniając panterę, by po chwili ponownie go złożyć. Liście przy godzinie trzeciej rozsuwają się, a spośród nich, otwierając dziób, wychyla się tukan. Ważki krążą nad strelicjami królewskimi.


W centrum pierwszego planu koliber podlatuje w stronę pomarańczowych kwiatów. Ta ręcznie wyrzeźbiona i grawerowana figurka to prawdziwe dzieło sztuki. Jest on jedyną taką animacją w historii — ptasie skrzydła trzepoczą aż 40 razy w ciągu 1 sekundy. Dzięki czemu jego lot wygląda realistycznie.

 

Jaquet Droz Tropical Bird Repeater - prawdziwe dzieło sztuki


Cała ta magia jest możliwa dzięki nowemu, innowatorskiemu kalibrowi RMA89 od Jaquet Droz. Wyposażony został w praktycznie bezgłośną regulację prędkości pracy repetycji, niwelującą charakterystyczny szum przy jej uruchamianiu. Inną nowością jest wydłużenie pauzy między wybijaniem kwadransów i minut, co pozwala czytelniej zaprezentować godzinę. Każde piętnaście minut jest prezentowane za pomocą tercji wielkiej (interwału muzycznego).

 


Autorski mechanizm to konstrukcja o ręcznym naciągu sprężyny, pracująca z częstotliwością 3 Hz. Do jej łożyskowania wykorzystano aż 86 kamieni. Rezerwa chodu to 60 godzin. Przejrzysty dekiel pozwala dokładnie przyjrzeć się wspaniałemu wykończeniu, o jakie zadbali zegarmistrzowie. Podziwiać można też pracę młotków uderzających w gong. Od spodu zegarka znalazło się bardzo mało informacji — jedynie nazwa manufaktury i informacja o numerze danego egzemplarza. Producent przygotował wyłącznie osiem takich zegarków.

 


Wszystko, co opisałem, zostało opakowane kopertą z czerwonego złota. Jej średnica to 47 milimetrów, a wysokość to 18.95 milimetra. Tak skomplikowany mechanizm potrzebuje dużo miejsca wewnątrz obudowy, by brzmieć odpowiednio i prezentować automatony. Boki koperty ręcznie wygrawerowano. Reliefy przedstawiają krajobraz dżungli i żyjące w niej dzikie zwierzęta. Intrygujący jest pasek. Zielony, wykonany ręcznie ze skóry aligatora. Jego krawędzie zostały zaoblone. Świetnie koresponduje z innymi odcieniami zieleni, których artyści użyli do ozdobienia tarczy. Do jego zapinania służy luksusowe zapięcie ze złota.

 

 

Manufaktura Jaquet Droz kolejny raz przesunęła dotychczasowe granice. Tropical Bird Repeater to nie tylko zegarek z wielką komplikacją mechanizmu. Znalazły się w nim automatony, będące częścią historii firmy. Jeden z nich — koliber — porusza się szybciej niż wszystkie ruchome ozdoby zegarków do tej pory.

Adam Ciborek

Adam Ciborek

Lubię kawę, książki i innowacje. Szczególnie te zegarkowe. Czekam,aż powstanie urządzenie,które pozwoli regulować względność czasu. W świecie zegarków obracam się już od wielu lat. Pozwoliło mi to wyrobić sobie własne zdanie, które mam nadzieję, jest interesujące i pomocne dla innych.

ins Instagram


Nazwy własne firm, produktów, instytucji, a także ich znaki towarowe są własnością tychże firm, podobnie jak materiały graficzne i filmowe wykorzystane w serwisie Timeandwatches.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone © 2016 - 2023

Wykonanie: https://mizzo.pl