Pewną stałą jest, że obie strony dbają o to, by podjąć współpracę z marką o równie dużym prestiżu. Patrząc przez pryzmat zegarków, efekty bywają bardzo różne. Wiele modeli szybko odchodzi w zapomnienie, a tylko nieliczne stają się kąskami na rynku wtórnym. W internecie jest mnóstwo artykułów i postów na ten temat. Wystarczy spędzić chwilę przy wyszukiwarce, by znaleźć kilkadziesiąt stron. Dzisiejszy artykuł poświęcam takiej kooperacji, której efekt będzie rzadkim widokiem w naturze.
Mistrz zegarmistrzostwa Roger Dubuis swoje przedsiębiorstwo powołał do życia w 1995 roku. Ta bardzo młoda manufaktura z Genewy nie boi się ekstrawagancji i stale eksperymentuje z nowymi technologiami, nie zapominając o najwyższej jakości. Marka spełnia rygorystyczne kryteria wymagane do oznaczania swoich wyrobów symbolem Pieczęci Genewskiej. Mechanizmy własnego projektu i wykonania często są szkieletowane, korzystają z rozwiązania micro wahnika lub tourbillonu. W ofercie jest model Quator, w którym zastosowano aż cztery koła balansowe. Do produkcji kopert stosowane są materiały przyszłości - włókno węglowe, krzem, guma oraz ceramika. Nowoczesne materiały łączone są z awangardową stylistyką, skutkującą rozpoznawalnymi na pierwszy rzut oka zegarkami. Rok w rok z wypiekami na twarzy śledzę premierowe modele. Italdesign to z kolei włoskie studio projektowe założone w 1968 roku, przez projektantów Giorgetto Giugiaro i Aldo Mantovaniego.
Od początku istnienia współpracowało z producentami samochodów. Tym co wyróżnia włoski ośrodek projektowy jest projektowanie od najwcześniejszych etapów, aż do metod produkcji finalnego modelu. Firma odpowiada za stylistykę wielu modeli samochodów zarówno popularnych, spotykanych na co dzień, jak i tych małoseryjnych o wyjątkowych osiągach. Te drugie hołdują klasycznej już idei gran turismo - samochodów luksusowych, zdolnych do dalekich podróży z dużymi prędkościami. Właśnie takie modele powodują szybsze bicie serca u miłośników samochodów. Italdesign ogłosiło utworzenie Italdesign Automobili Speciali - nowej marki motoryzacyjnej. Jej celem jest dostarczenie kolekcjonerom super-samochodów, produkowanych w bardzo krótkich seriach i możliwych do spersonalizowania w niespotykanym do tej pory stopniu. Prezentacja pierwszego modelu odbędzie się podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie (Salon International de l’Auto), który rozpocznie się 9 marca bieżącego roku.
Spełniający normy drogowe samochód wykonany zostanie z włókien węglowych i aluminium, by zapewnić bezpieczeństwo i osiągi rodem z torów wyścigowych. Sercem tego szytego na miarę GT, jest silnik V10 zapewniający przyspieszenie do 100 km/h w zawrotne 3,2 sekundy. Italdesign Automobili Speciali zapowiedziała, że do końca roku powstanie wyłącznie 5 egzemplarzy tego elektryzującego auta. Włoscy projektanci i szwajcarscy zegarmistrzowie podjęli współpracę, której celem jest zapewnienie kolekcjonerom możliwości nabycia unikatowego zegarka, pasującego do samochodu. Dla uczczenia tego wydarzenia przygotowana została krótka seria ośmiu sztuk modelu Excalibur Spider Skeleton Italdesign Edition, dostępna wyłącznie w butikach marki. W zaskakujący sposób łączy on włókno węglowe ze spiekiem ceramicznym. Wszystko to zostało zaakcentowane barwami narodowymi Włoch.
Nietuzinkowy z natury Spider Skeleton Single Tourbillon doskonale odzwierciedla charakter manufaktury Roger Dubuis, która jest śmiała, ciągle poszukuje nowych rozwiązań i dąży do tego, żeby zawsze wyprzedzać konkurencję o kilka kroków. Stylistyka modelu świetnie łączy się z futuryzmem, często spotykanym w przedmiotach użytkowych od Italdesign. Kopertę tego sportowego zegarka wykonano z włókna węglowego. Wokół szafirowego szkła znalazł się ceramiczny pierścień ze skalą co dziesięć minut. Wykończono go wstawkami z czerwonej, ciekłej ceramiki i czarnym lakierem. Tytanowy dekiel otrzymał czarną powłokę PVD, a koronkę dodatkowo pokryto czerwoną, wulkanizowaną gumą. Model na pewno nie pozostanie niezauważony - jego średnica to 45 mm, a grubość 13,75 mm.
Płyty i ramiona mechanizmu ozdobiono szlifem perłowym. Wszystkie powierzchnie są czarne. Flansza ze skalą minutową, włoską flagą i nazwą producenta otacza mechanizm. Wskazówki z białego złota mają aplikację z substancji SuperLumiNova. Ich groty są czerwone i nawiązują do koronki, skali minutowej i lunety. Opisywany model jest zegarkiem szkieletowanym, innym niż większość tego typu. Został zaprojektowany od zera jako taki, dzięki czemu mostki są cienkie i smukłe. Bęben sprężyny znalazł się obok indeksu godziny pierwszej i podtrzymywany jest przez elementy tworzące kształt gwiazdy. Robi to oszałamiające wrażenie i jest jednym z charakterystycznych detali kolekcji Spider Skeleton. Przy godzinie siódmej trzydzieści umieszony jest latający tourbillon, a jego klatka ma kształt krzyża celtyckiego - kolejna cecha charakterystyczna dla Rogera Dubuis. W klatkę wkomponowano wskazówkę sekundową - pełny obrót tourbillonu trwa w tym mechanizmie sześćdziesiąt sekund.
Kaliber RD505SQ składa się ze 179 części, do łożyskowania wykorzystano 19 kamieni, a częstotliwość jego pracy równa jest 3 Hz. Mechanizm ma ręczny naciąg, a w pełni nakręcona sprężyna zapewnia ok. 60 godzin rezerwy chodu. Werk spełnia kryteria Pieczęci Genewskiej. Średnica to 16 linii, a grubość 4,28 mm. Pasek zamocowany do ażurowych uszu koperty wykonano z czarnej gumy i przeszyto nićmi w kolorach włoskiej flagi - czerwonym, zielonym i białym. Zapinany jest tytanową klamrą, pokrytą czarną powłoką PVD.
Jean-Marc Pontroue, CEO Roger Dubuis podsumowuje tę współpracę w ten sposób: “ Partnerstwo Italdesign i Roger Dubuis daje wyraz podstawowemu przekonaniu, że ideałem jest kompromis między designem, a wydajnością. Excalibur Spider Skeleton Italdesign jest doskonałym przykładem tej zasady wspólnej dla obu przedsiębiorstw i z niecierpliwością patrzymy w przyszłość, żeby wspólnie osiągnąć najlepsze rezultaty w dziedzinie projektowania i inżynierii.” Zegarek wspaniale uzupełnia nowy supersamochód od Italdesign Automobili Speciali. Jest luksusowy, sportowy i trudny do pomylenia - dokładnie tak, jak samochód. Hasło, którym posługuje się Roger Dubuis, brzmi “dare to be rare” (“odważ się być rzadkim”) nabiera nowego znaczenia w kontekście tego, że powstanie tylko osiem sztuk tego zegarka.