W późnych latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, najambitniejsi pracownicy Seiko postanowili stworzyć zegarek “idealny”. Ten ambitny projekt zakładał stworzenie wyrobu dokładnego, czytelnego, trwałego i łatwego w użyciu. Także stylistyka była istotna dla tej grupy “zapaleńców”. Intensywne prace doprowadziły do powstania Grand Seiko w grudniu 1960 roku. Te wyroby wymyślono jako “króla” zegarków. Dla przykładu, dokładność kalibru odpowiadała standardom chronometru. Przez lata, te trudno dostępne na zachodnich rynkach “super-seiko” zdobyły sławę i uznanie wśród klientów. Rosnące na całym świecie zapotrzebowanie sprawiło, że szefowie Seiko zdecydowali o ekspansji na kolejne rynki. W ostatnich latach, gdy kupno sportowych, stalowych modeli znanych szwajcarskich marek wymaga czekania w kolejce, wyroby z leżącej na północnym-wschodzie wyspy Honsiu prefektury Iwate, stały się doskonałą alternatywą dla “szwajcarów”. Tym bardziej, że w ofercie znaleźć można wyroby o zróżnicowanym charakterze.

Dziś, sześćdziesiąt lat później, Japończycy zaczynają całoroczną celebrację rocznicy i z optymizmem patrzą na następne sześć dekad. Z tej okazji do sprzedaży trafią cztery limitowane modele, doskonale oddające charakter marki. Dwa pierwsze, to zegarki mechaniczne z automatycznym naciągiem, męski i damski. Model męski - SBGH281 - wyposażono w pracujący z częstotliwością 5 Hz słynny mechanizm 9S85. Kaliber jest regulowany tak precyzyjnie, żeby zapewniał dokładność w zakresie -3/+5 sekund na dobę (jest to oczywiście wartość osiągnięta w testach syntetycznych, gdy zegarek nie jest w ruchu).

Werk ma 37 kamieni łożyskujących i rezerwę naciągu wynoszącą 55 godzin. Na pierwszy rzut oka, taka rezerwa to znacznie mniej niż w wielu współczesnych konstrukcjach, jednak 9S85 pracuje z częstotliwością wyższą niż konkurencyjne kalibry. Jubileuszowa granatowa tarcza została ozdobiona złotym logo producenta. Wskazówka sekundowa jest czerwona. Koperta o średnicy 40 milimetrów i grubości 13,3 milimetra nawiązuje do modelu 44GS z 1967. Powstanie 1500 egzemplarzy, każdy w cenie 6 200 funtów brytyjskich.

Dla pań zaprojektowano kopertę o średnicy 27,8 milimetra i wysokości 11,2 milimetra, ozdobioną brylantami. W lunecie modelu STGK015 obsadzono 56 kamieni, których masa karatowa to 0,48 ct. Tarcza z masy perłowej również została ozdobiona kamieniami szlachetnymi. Ten wyrób będzie zdecydowanie najrzadszy z kolekcji jubileuszowej - przewidziano przygotowanie wyłącznie 300 egzemplarzy w cenie 9 900 funtów brytyjskich. Wewnątrz pracuje kaliber 9S27, stworzony od podstaw jako werk do zegarków kobiecych. Pracuje z częstotliwością 4 Hz, ma łożyska w 35 punktach, a jego pełna rezerwa naciągu to około 50 godzin.

Oba wyroby mają szafirowe szkła od wierchu i w deklach, zakręcane koronki, wodoszczelność do 10 barów i bransoletki zapinane zapięciami motylkowymi. Dwie następne propozycje to zegarki z mechanizmami na baterie. Jeśli, ktoś nie jest zaznajomiony z Grand Seiko, to uspokajam - nie są to proste kalibry jakie można znaleźć w produktach po kilkaset złotych. Werki 9F85 to wyjątkowo dokładne konstrukcje z łożyskowaniem w 9 punktach. Dokładność w skali roku to +/- 10 sekund. Grand Seiko to jeden z ostatnich producentów na świecie, oferujących luksusowe zegarki kwarcowe. W całości ze stali powstała obudowa limitowanego do 25000 egzemplarzy modelu SBGP007. Jego średnica to 40 milimetrów, a grubość 10,8 milimetra. Wodoszczelność określono na 10 bar. Na tarczy znalazła się malutka, złota gwiazdka, a pełny dekiel ozdobiono złotym medalionem (próby 750) i okolicznościową inskrypcją. Z kolei model SBGP015 powstanie w liczbie 2000 egzemplarzy, a wyróżnia się ceramicznym pierścieniem wokół szkła, którego kolor dopasowano do granatowej tarczy. Jego średnica jest taka sama jak “brata”, różni się jednak grubość. W tym modelu wynosi ona 12,4 milimetra. Większa, aż dwukrotnie, jest także wodoszczelność. “Kwarce” wyceniono na 3 900 funtów brytyjskich. Japoński zespół zegarmistrzów zadbał o to, by wszystkie opisane zegarki były odporniejsze na działania pól magnetycznych, jednak deklarowana wartość do jakiej są one odporne nie zbliża ich do takich “ikon” antymagnetyczności jak IWC Ingenieur, Rolex Milgauss czy zegarki Omega z mechanizmami nowej generacji.

Czy w ciągu sześćdziesięciu lat udało się Grand Seiko stworzyć zegarek, który z pełnym przekonaniem można nazwać ideałem? Nawet jeśli znałbym odpowiedź na to pytanie, to zachowałbym ją dla siebie. Pewne jest to, że oferowana jakość jest ponadprzeciętna, a rozwiązania technologiczne mogą zawstydzić wiele konkurencyjnych ofert. Jestem przekonany, że jubileuszowa seria Grand Seiko już lada dzień opanuje Instagram, co przyczyni się do tego, że zegarki zostaną szybko wyprzedane. Producent zapowiedział, że pierwsze egzemplarze mechaniczne zostaną dostarczone do punktów sprzedaży w lutym bieżącego roku, a wersje na baterie w marcu i kwietniu.