Trzy nowe opcje w kolekcji BR-V2 poświęcone są morzom, lądom i niebu, co jest zgodne z duchem marki. Francuska firma często czerpie inspirację z militariów, co przejawia się stosowaniem specyficznego kodu projektowania i staraniami, by wyroby spełniały określone kryteria. Są to: czytelność, dokładność, funkcjonalność i trwałość. Niby nic wielkiego - płacąc niemałe kwoty za zegarek, można oczekiwać, że będzie on punktualnie wskazywał czas i posłuży przez wiele lat, jednak nie zawsze producenci przy tworzeniu nowych modeli stawiają sobie za cel te oczywiste cechy.
Pierwsza nowość - BR-V2-93 GMT Blue - to sprzęt stworzony z myślą o profesjonalnych pilotach i prywatnych globtroterach. Tegoroczny zegarek stworzono na bazie modelu GMT 24H, wprowadzonego na rynek w 2018 roku. Koperta jest okrągła, co w przypadku tego producenta nie jest oczywistością, a jej średnica ma 41 milimetrów. Ma także osłonę koronki. Ponad granatową tarczą ze szlifem słonecznym poruszają się cztery wskazówki - godzinowa, minutowa i czerwona GMT oraz sekundowa z kształtem samolotu jako przeciwwagą. Wszystkie wskazówki oraz indeksy i cyfry na tarczy wypełnia substancja świecąca, co sprawia, że można sprawdzić czas nawet po zmroku lub w ciemnościach.
Obracający się dwukierunkowo pierścień lunety został wyskalowany tak, by we współpracy z czerwoną wskazówką można było odczytać czas w formacie dwudziestoczterogodzinnym. Godziny dzienne na pierścieniu zaznaczone są na szaro, a nocne na granatowo. Można wybrać stalową, satynową bransoletkę lub szary, elastyczny pasek NATO z niebieskim paskiem przez środek i zapięciem inspirowanym zapięciami przy pasach spadochronów.
Drugi w zestawie - BR-V2-92 Military Green, “pokolorowano”.. nie inaczej niż można się spodziewać po nazwie - w wojskową zieleń. Ten kolor znalazł się na tarczy i elastycznym pasku NATO. By zapewnić optymalną czytelność w dzień i w nocy, tarcza została wykończona matowo. Trzy wskazówki współpracują z indeksami o czarnych otokach i wypełnieniu z substancji SuperLumi-Nova. Godzinowa i minutowa także mają czarne otoczki, a biały sekundnik samolot na krótszym końcu. One także potrafią “świecić” po zmroku. Zastosowano wariant substancji o oznaczeniu C3, który charakteryzuje się zieloną emisją.
Dwukierunkowy pierścień wokół szafirowego szkła wyskalowano do sześćdziesięciu minut z zaznaczeniem każdych pięciu minut. Ponownie klienci do wyboru dostali pasek z materiału lub bransoletę. Ten wyrób, według słów z materiałów prasowych dostarczonych przez Francuzów, jest uhonorowaniem żołnierzy, którzy jako pierwsi potrzebowali zegarków, żeby precyzyjnie przeprowadzać naziemne operacje.
Ostatnia nowość to BR-V2-94 Aéronavale Bronze. Terminem Aéronavale (z franc.: siły powietrzne) określano zegarki ze stoperem, konstruowane dla lotników. Pomyślcie o Breguet Type XX albo o Zenith Cronometro Tipo CP 2. Macie je przed oczami? Jeśli tak, to wiecie, że stylistyka wykorzystana przez Bell & Ross ma długą historię. W najnowszym wariancie, stoper sił powietrznych łączy granatowy kolor z patyną jaka wytworzy się na złotej powierzchni koperty powstałej z brązu. Obudowa każdego z przewidzianych 999 egzemplarzy tej limitowanej serii będzie wyglądała inaczej, bo każda patyna jest inna. Jej wygląd zależy od tego jak użytkownik obchodzi się z zegarkiem - jak często i w jakich warunkach go nosi. Koperta ma zakręcane przyciski stopera, co na pewno docenią miłośnicy kontaktów z wodą. Do jej uformowania posłużono się bronzem CuAl7Si2 w którego składzie znalazły się miedź (91%), aluminium (7%) oraz krzem (2%).
Granatowy pierścień wokół “pudełkowatego” (od ang.: box-shaped) szkła wyskalowany został do 60 minut. W tym wariancie jest on zamontowany na stałe. Charakter “vintage” potęguje wskazanie czasu z dwoma małymi tarczkami przy 3 i 9. Układ bi-compax był niezwykle często spotykany w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, a dziś wraca i jest doceniany przez koneserów. Zegarek dostarczany jest z paskiem ze skóry cielęcej lub elastycznym paskiem NATO.
Wszystkie modele wyposażono w mechanizmy z automatycznym naciągiem sprężyny. Są to znane z wcześniejszych wyrobów firmy Bell & Ross werki o oznaczeniach BR-CAL. 301, 302 i 303. Produkuje je zgodnie z wytycznymi B&R i dostarcza zewnętrzny producent.
Moim zdaniem każdy z opisanych zegarków ma unikalnego ducha, doskonale wpisuje się w “klimat” wojskowy i w pewien, bardzo metaforyczny sposób, kontynuuje tradycję tworzenia zegarków na potrzeby żołnierzy. Na pewno są to przedmioty, które doskonale spełnią rolę akcesoriów dla współczesnych odkrywców w gąszczach miejskich dżungli, terminalach lotnisk i podmiejskich krajobrazów w czasie weekendowych wypadów.