Aerowatch przyzwyczaił również swoich fanów do corocznych premier, które potrafią zaskoczyć i wprawić w osłupienie niejednego wielbiciela marki, dzięki unikatowym rozwiązaniom. Tę regułę zdaje się potwierdzać tegoroczny model - Renaissance 7 Time Zone.
Przyznam, że sam byłem w wielkim szoku jak zobaczyłem go po raz pierwszy. Zegarek pozwala na równoczesne śledzenie 7 czasów w różnych lokalizacjach. Nie to nie jest pomyłka, mówimy o siedmiu czasach jednocześnie! Oprócz aktualnej godziny w strefie, w której obecnie się znajdujemy, mamy możliwość podglądu czasu w: Londynie, Moskwie, Dubaju, Szanghaju, Tokio oraz Nowym Jorku i to wszystko za jednym spojrzeniem na tarczę.
Wiele osób może się zastanawiać skąd taki pomysł zrodził się w głowach projektantów. Jednak istnieje jedno racjonalne wyjaśnienie tego stanu rzeczy. Widniejące miasta na traczy zegarka nie są przypadkowe. To jedne z największych i najbardziej rozwojowych metropolii świat, a przy tym olbrzymie centra biznesu oraz miejsca dużego kapitału.
Najpotężniejsze giełdy znajdują się właśnie w tych że miastach. Dlatego Renaissance 7 Time Zone to idealnie skrojony zegarek dla eleganckich panów, którzy dużo podróżują oraz grają na giełdzie czy prowadzą innego rodzaju interesy. Nowy model to też świetny wybór dla osób, które lubią się po prostu wyróżniać z tłumu.
Na cyferblacie, oprócz wskazania podstawowej godziny, znajdziemy 6 dodatkowych tarczek ze wskazaniem czasu w systemie 24 godzinnym. Pomimo, że naprawdę dużo dzieje się na tarczy to odczyt wskazań jest bezproblemowy. Jedynym minusem jakiego się doszukałem to brak centralnego sekundnika, ale jak mawiają, co za dużo to nie zdrowo.
Zegarek wyposażony został w kopertę wykonaną ze stali szlachetnej o średnicy 44 mm i wysokości 12,5 mm. Została ona poddana częściowo procesowi polerowania oraz szczotkowania. Dzięki takiemu połączeniu prezentuje się wyjątkowo schludnie. Układ wskazań zabezpiecza szkło szafirowe, a wodoszczelność obudowy wynosi 50 metrów.
Umieszczony w kopercie mechanizm to Unitas 6497-1 z manualnym naciągiem, który poddano szeregowi modyfikacji, tak abyśmy mogli cieszyć się jednocześnie czasem w 7 niezależnych od siebie strefach czasowych. Werk od strony dekla został upiększony kolistymi pasami genewskimi oraz niebieskimi śrubkami.
Renaissance 7 Time Zone dostępny jest w kilku wersjach kolorystycznych i został zwieńczony paskiem skórzanym o szerokości 22 mm. Ceny zaczynają się od 13550 zł i nie należą do najmniejszych, ale biorąc pod uwagę nowatorską komplikację i niebanalny charakter zegarka to wydają się być racjonalne.