Był to wariant przygotowany na potrzeby nurków zatrudnionych we francuskiej armii i charakteryzował się wskaźnikiem szczelności koperty umieszczonym przy godzinie szóstej. Gdyby zawiodła uszczelka w deklu, koronce lub jeśli zegarek straciłby szczelność w innym punkcie, wskaźnik przy godzinie szóstej zmieniłby kolor z białego na czerwony. Było to kolejne zabezpieczenie mające na celu zapewnienie nurkowi bezpieczeństwa podczas zanurzenia.
Nowa propozycja posiada również wszystkie charakterystyczne dla oryginału elementy - czarną tarczę z kontrastującymi indeksami wypełnionymi substancją świecącą, jednokierunkowy pierścień do nurkowania oraz wskaźnik szczelności wyglądający jak ten sprzed sześćdziesięciu lat.
Blancpain wyposażyło zegarek w kaliber 1151, będący współczesną konstrukcją. Do jego skompletowania wykorzystano 210 elementów. Mechanizm posiada dwa bębny sprężyny, zapewniające cztery dni rezerwy naciągu. Do produkcji włosa balansu zastosowano krzem, czego efektem jest zwiększona odporność na wstrząsy i działanie pól magnetycznych. Do nakręcania sprężyn w bębnach służy wahnik wykonany ze złota i pokryty powłoką NAC (na bazie stopów platyny).
Koperta, wykonana ze stali, ma średnicę 40 milimetrów. Zarówno od wierzchu jak i od spodu zastosowano szafirowe szkła. Pierścień do nurkowania także został zabezpieczony szkłem z syntetycznego szafiru. Jest to autorski pomysł Blancpain, który zaprezentowano po raz pierwszy w 2003 roku. Zadebiutował w modelu upamiętniającym pięćdziesięciolecie Fifty Fathoms. Klasa wodoszczelności to 30 Bar.
Klienci będą mogli wybierać między paskiem typu NATO, paskiem z płótna żaglowego lub bransoletką z bezpiecznym zapięciem. Tribute to Fifty Fathoms Mil-Spec jest edycją limitowaną do pięciuset sztuk i już niedługo będzie można ją nabyć u przedstawicieli tej wiekowej marki.