Jest to sytuacja rzadko spotykana, aby ktoś zrezygnował z dnia na dzień, z tak odpowiedzialnego stanowiska. Dla osób niewtajemniczonych, grupa Richemont SA posiada w swoim portfolio takie marki, jak np. Vacheron Constantin, Cartier, Piaget, Officine Panerai, IWC Schaffhausen, A. Lange & Söhne czy Roger Dubuis. Została powołana do życia w 1988 roku, a jej siedziba mieści się w Bellevue.
Nagłe odejście Georges Kern to wielka strata dla przedsiębiorstwa. W związku z zaistniałą sytuacją spółka wydała krótkie oświadczenie, w którym pisze:
„Richemont z przykrością ogłasza rezygnację ze skutkiem natychmiastowym pana Georges Kern. Pan Kern był szefem działu zegarkowego, marketingowego oraz cyfrowego. Odstąpił od Komitetu Wykonawczego oraz Komitetu Zarządzającego Grupą, i nie będzie już kandydował do zarządu - Compagnie Financière Richemont SA, podczas najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy.”
O komentarz pokusił się również prezes spółki, pan Johann Rupert:
„Georges'owi złożono ciekawą propozycję, aby został przedsiębiorcą. Miał bardzo udaną karierę w IWC Schaffhausen, więc życzymy mu wszystkiego dobrego.”
Grupa stwierdziła również, że wszelkie inicjatywy zegarmistrzowskie będą dalej rozwijane. Warto nadmienić, iż Pan Kern był postrzegany przez ludzi z branży, jako potencjalny kandydat na stanowisko CEO. Tym bardziej dziwi jego decyzja.
W zagranicznych mediach pojawiły się spekulacje na temat tego, że Kern kupił udziały firmy Breitling i zamierza pomóc marce wspiąć się jeszcze wyżej. Z większą ilością informacji wrócimy wkrótce.