fbpx
8 Stycznia 2019

Hublot Big Bang Meca-10 P2P - na dziesięciolecie Bitcoina

Napisał: Bartosz Marciniak

Co ma wspólnego popularna w ostatnim czasie kryptowaluta Bitcoin z prestiżowym zegarmistrzostwem? Wydawałoby się, że niewiele, a jednak. Szwajcarska manufaktura Hublot znana jest z prowadzenia mistrzowskiego marketingu i awangardowych, nierzadko aż za bardzo, projektów, które potrafią zaskoczyć niejednego wytrawnego kolekcjonera.

 

Jednak tym razem firma poszła co najmniej o kilka kroków dalej. By uczcić dziesiątą rocznicę Bitcoina - kryptowaluty powstałej w 2009 roku, marka zaprojektowała luksusowy zegarek, nawiązujący swoim wyglądem do osławionego „BTC”. Pewnie wiele osób myśli, że to totalna abstrakcja, ale to najprawdziwsza prawda.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P 

Model Hublot Big Bang Meca-10 P2P zostanie wyprodukowany w ilości 210 sztuk. Ta liczba nie jest przypadkowa. Nawiązuje ona bowiem do sztywnego limitu, wynoszącego 21 milionów sztuk BTC. Jest to mechanizm obronny przed inflacją. Ustalenie takiego ograniczenia wywiera presję deflacyjną. Z kolei „P2P” w nazwie odnośni się do rodzaju płatności (peer to peer), którą umożliwia Bitcoin.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P

 

Za zegarek będzie można zapłacić jedynie we wspomnianej kryptowalucie. Jednak w tym konkretnym przypadku nie powinno to chyba nikogo dziwić. Co ciekawe numer transakcji zostanie wygrawerowany na profilu pierścienia koperty. Przyznam, że projektanci podeszli do tego niezwykle kreatywnie.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P

 

Jak zwykle Hublot postawił na futurystyczny wygląd. Szkieletowa konstrukcja tarczy uwidacznia większość komponentów, wchodzących w skład mechanizmu.

 

 

Na godzinie trzeciej możemy zaobserwować koło zębate z logiem Bitcoina. Na jego powierzchni znajduje się również oryginalny graficzny wskaźnik rezerwy naciągu, a ta jest imponująca i wynosi 10 dni. Tuż obok, bo na godzinie 6, znajduje się bardziej konwencjonalny indykator pozostałego czasu pracy.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P

 

Standardowo godzina 9 została zarezerwowana dla małego sekundnika. Oprócz indeksów godzinowych, na tarczy możemy dostrzec osamotnioną cyfrę arabską. Jest nią „10” - kolejne nawiązanie do Bitcoina i jego dziesiątej rocznicy.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P

 

Niebieskie akcenty na cyferblacie świetnie współgrają z czarną kopertą wykonaną ze spieku ceramicznego. Obudowa ma średnicę 45 mm, a jej grubość wynosi 15,95 mm. Na jej odwrocie właściciel będzie mógł podziwiać mapę świata z motywem nawiązującym do sieci wirtualnych połączeń. W końcu to właśnie na niej opiera się wspomniana wyżej kryptowaluta.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P 

 

Kopertę zestawiono z niebieskim skórzano-kauczukowym paskiem. Na jego powierzchni także wytłoczono wzór imitujący połączenia sieciowe. Obudowa wodoodporna jest do 100 metrów. 

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P

 

Zegarek na wyposażeniu posiada jednostkę napędową o oznaczeniu HUB1201. Sprężynę nakręca się ręcznie. Mechanizm działa z obniżoną częstotliwością do 21 600 wahnięć na godzinę. Elementy ruchome łożyskowane są za pomocą 24 kamieni syntetycznych. Nowoczesna architektura werku może zahipnotyzować nie jednego fana zegarmistrzostwa. Kaliber wskazuje godziny, minuty, sekundy oraz posiada wspomniany wyżej wskaźnik poziomu energii.

 

 

Z racji, iż jedyną metodą pozyskania modelu Hublot Big Bang Meca-10 P2P jest bitcoinowa transakcja, zegarek kierowany jest raczej do młodych i odnoszących sukcesy inwestorów kryptowalut, dla których tego typu zakup nie stanowi absolutnie żadnego problemu. Cena wynosi 25 000 $, co po aktualnym kursie Bitcoina, daje wartość 6,2 BTC.

 

Hublot Big Bang Meca-10 P2P 

Kończąc ów wpis, należy podkreślić, że po raz kolejny firma z Genewy pokazała, iż nie boi się eksperymentować. Ponadto Hublot zapowiedział, że najprawdopodobniej pod koniec bieżącego roku pojawi się możliwość zakupu dowolnego czasomierza za tę kryptowalutę. Trudno na chwilę obecną przewidzieć czy inne zegarkowe brandy pójdą również w tę nowoczesną metodę płatności. Z pewnością czas pokaże. 

Bartosz Marciniak

Bartosz Marciniak

Moja przygoda z zegarkami rozpoczęła się już w szkole średniej, kiedy to na okienkach godzinowych spacerowałem po alejach galerii handlowej i spoglądałem z niedowierzaniem na gabloty wystawowe najlepszych salonów sprzedających owe przedmioty. Pierwsze moje pytanie pojawiające się gdzieś tam w głowie było: "Dlaczego zegarki potrafią kosztować majątek?" W celu nabycia wiedzy na ten temat trafiłem na forum KMZiZ gdzie zaraziłem się pasją, która z czasem przeistoczyła się w miłość

ins Instagram


Nazwy własne firm, produktów, instytucji, a także ich znaki towarowe są własnością tychże firm, podobnie jak materiały graficzne i filmowe wykorzystane w serwisie Timeandwatches.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone © 2016 - 2023

Wykonanie: https://mizzo.pl