Symbol królewskiego majestatu spogląda teraz z tarczy modelu Petite Heure Minute. Artystom udało się oddać w tym spojrzeniu cechy łowcy — zdolność do pozostania cicho oraz ogromną energię potrzebną do doścignięcia i schwytania ofiary.
Jedynie malarstwo miniaturowe pozwala na tak wierne oddanie natury drapieżnika. Lwie oczy i futro zostały odręcznie namalowane w atelier. Osoba odpowiedzialna za malowanie korzystała z kilkudziesięciu różnych pędzli. Niektóre z nich mają grubość ledwie ludzkiego włosa. Takie specjalistyczne narzędzia były niezbędne do stworzenia wizerunku kompletnego, hipnotyzującego i ponadczasowego.
Portret ożywa wewnątrz 43 milimetrowej koperty. Każdy z 28 egzemplarzy odrobinę różni się od siebie. Mimo że powstanie blisko 30 sztuk, to tak naprawdę każda z nich jest unikatowa i jedyna.
Jeszcze więcej oryginalności nadaje temu wyrobowi fakt, że tarcza i wizerunek łowcy powstały w rzadko wykorzystywanej przez Jaquet Droz technice. Na czarną tarczę powstałą w procesie Grand Feu (z fr. wielki płomień) naniesiono farby. Tworzy to efekt, jakby pysk wynurzał się z mrocznej głębi koperty.
Skutkuje to jeszcze jednym ciekawym efektem — kontrastem między nowoczesną, elegancką i przede wszystkim bardzo purystyczną tarczą, a kolorowym, żywym zwierzęciem powstałym w tradycyjnej technice zdobniczej. Ponad lwią głową znalazła się, umieszczona nie centralnie, tarczka prezentująca godziy oraz minut. Dwie złote wskazówki poruszają się ponad białą skalą minutową i rzymskimi indeksami godzinowymi.
Kopertę wykonano ze złota próby 750. W jej wnętrzu pracuje mechanizm 2653.P, wyposażony w automatyczny naciąg sprężyny, realizowany za pomocą wahnika powstałego z 18 karatowego złota. Jego pełna rezerwa chodu to około 68 godzin. Werk pracuje z częstotliwością 4 Hz. Manufaktura sięgnęła po technologię produkcji części zegarmistrzowskich z krzemu. Wszystko po to, aby zapewnić kalibrowi długowieczność.
Wszystkie wyroby opuszczające atelier zostały opatrzone certyfikatem. W nim, artyści pracujący nad konkretnym egzemplarzem zegarka, opisują zastosowane przy produkcji techniki. To wielkie dzieło wspaniale kontynuuje tradycję marki. Tradycję zadziwiania, której najnowszym rozdziałem jest lew spoglądający z tarczy.