Staram się mieć wszystkie prezentowe zakupy zrealizowane już na przełomie listopada i grudnia. Większość rzeczy zamawiam przez internet, więc przed samymi świętami pozostaje mi czekać na kuriera lub pójść do placówki pocztowej. Dzięki temu nie muszę tkwić w kolejkach, jakie tworzą się w sklepach w tym okresie. Jeśli jednak myślicie, że robię przygotowania niezwykle wcześnie, to zaskoczę Was drodzy Czytelnicy.
Podczas studiów poznałem Kanadyjkę, która prezenty dla rodziny kupowała we wrześniu. Przypomniało mi się, to gdy czytałem informacje na portalu Indiegogo, dotyczące nowego modelu od szwajcarskiego Klokers. Twórcy deklarują, że nowy model dostarczony zostanie w grudniu 2018 r. Daje to doskonałą okazję, na zamówienie prezentu na następną gwiazdkę.
Klokers to projekt, który w 2014 roku powstał z inicjatywy panów Nicolasa Boutherina i Richarda Pirasa. Dziś, zespół liczy już dwadzieścia osób, które dokładają starań, by ich wyroby były czymś więcej niż kolejnym produktem od “microbrand’u”. Zegarki Klokers mają opatentowany system mocujący, dzięki czemu szybko można zmienić zegarek naręczny w stołowy.
Przycisk umieszczony na kopercie, obok indeksu godziny ósmej, służy do łatwego odpięcia koperty od akcesoriów. Za ciekawym designem stoją też ciekawe pomysły. Projektanci zaproponowali specjalny klips, który przypięty do zegarka pozwala zaczepić go na przykład na notesie lub w wewnętrznej kieszeni marynarki.
Nowy model - KLOK-08 - próbuje uchwycić ducha projektowania lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Czas tworzenia się kontrkultury wiązał się z licznymi zmianami społecznymi i odejściem od dotychczasowych norm obyczajowych. To także czas powstania kultury pop, nowych kierunków w sztukach plastycznych i muzyce. Było to widoczne w kanonie projektowania — tworzono przedmioty zupełnie odmienne niż wcześniej, futurystyczne i pełne kolorów.
KLOK-08 jest czymś zupełnie innym niż większość oferowanych na rynku zegarków. Okrągła koperta — o średnicy 39 milimetrów — zamknięta jest z wierzchu szkłem, które ma niewiele mniejszą średnicę. W podstawowej wersji wykonane jest z polimerów. Charakterystyczną jego cechą jest wybrzuszenie zaczynające się w centrum i skierowane w stronę indeksu godziny 12.
To ułatwiające odczyt szkło powiększające. Narysowano w nim kreseczkę wskazującą aktualną godzinę. Jest to jeden z zegarków, które przy pierwszym spojrzeniu mogą wydawać się niemożliwe do odczytania. Zamawiający dostali do wyboru też gładkie szkło szafirowe.
Pod szkłem obracają się dwa dyski - jeden prezentujący sekundy, drugi ze skalą minut i godzin. Poruszają się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, a czas wskazywany jest wspomnianą pionową kreską. Dyski są gęsto zapisane cyframi arabskimi, kreskami skal oraz dodatkowymi informacjami.
Poza napisem “Swiss Made”, znalazło się miejsce na informację, że 1 sekundzie odpowiada 6º, a 1 godzinie 30º. Wskazywanie czasu w ten sposób nie jest nowością. Jednak doskonale nawiązuje do projektów z lat sześćdziesiątych — mamy tu odejście od standardowych wskazówek, popularne wśród projektów okręgi i wyraziste barwy.
Producent przygotował pięć opcji kolorystycznych. Można wybrać czarne dyski z indeksami w kolorze “żółci absyntu”;dyski w dwóch odcieniach szarości z czarnymi indeksami lub połączenie szarych dysków z pomarańczowymi akcentami i czarnymi skalami. Dla osób szukających zegarków w pozłacanych kopertach przygotowano białe dyski zestawione z różowym złotem i dyski w kolorze ciepłej szarości z czarnymi indeksami w kopercie w żółtym złoceniu.
Do zegarka można wybrać pasek skórzany, bransoletkę typu Milanese, bransoletkę biżuteryjną KWEL, bransoletkę z mocnych sznurków, sztywną metalową bransoletkę typu bangle, skórzane etui pozwalające na postawienie zegarka na stole lub skórzane etui pozwalające schować w jego wnętrzu KLOK’a i używać jako zegarka kieszonkowego. Kombinacji jest wiele. Próbowałem sobie przypomnieć kombinatorykę, ale gdy mój rachunek sięgnął siedemdziesięciu pięciu tysięcy kombinacji, dałem sobie spokój.
Za mierzenie czasu odpowiedzialny jest kwarcowy mechanizm produkcji firmy Ronda. Firma nie podaje dokładnego modelu, deklaruje jednak jego wysoką dokładność. W tej chwili opisywany model można zamawiać przez portal Indiegogo. Podstawowy pakiet, w skład którego wchodzi jeden zegarek i jeden podstawowy pasek, kosztuje 219 Euro plus koszty wysyłki. Najtańsza opcja ze szkłem szafirowym to wydatek 367 Euro plus koszty wysyłki. Producent dał klientom wiele opcji do wyboru. Przewidywany termin dostawy to grudzień przyszłego roku.
Klokers uzbierało już kwotę, która była minimum potrzebnym do wyprodukowania nowego modelu. Miesięczna kampania w serwisie Kickstarter okazała się wielkim sukcesem — ponad dwa tysiące osób wsparło projekt kwotą ponad 463 000 Euro. To pięć razy więcej niż firma potrzebowała do wprowadzenia nowości na rynek.
Zamawianie na obecnym etapie produkcji jest pewne i bezpieczne. Jeśli ktoś chciałby mieć jeden z przyszłorocznych prezentów załatwiony już dziś, to zachęcam do odwiedzenia strony brandu w portalu wsparcia niezależnych producentów.