Artyści skupieni w atelier De Bethune zanurzyli się w wyjątkowy świat komiksów tworzonych przez belga François'a Schuiten’a. Skoro inni producenci chętnie sięgają po szeroko znane motywy z popkultury, takie jak postacie Batman'a lub Spider-Man'a czy też kolorowe Pokemony, to czemu nie dać szansy stylistyce należącej do klasyki komiksu europejskiego?
By oddać ducha historii opowiadanej na planszach powstałych w latach osiemdziesiątych, De Bethune wykorzystało model DW5. Tak jak tworzona przez Schiutena, będącego architektem, rzeczywistość w komiksach, tak DW5 jest niezwykle futurystyczny korzystając z kształtów minionych epok.
Podstawowy, wykonywany na specjalne zamówienie wariant DW5, to tytanowy wyrób prezentujący skaczące godziny, minuty (oba wskazania realizowane są za pomocą dysków) oraz super dokładne fazy księżyca. Dokładność prezentowanego przez niewielką kulkę miesiąca księżycowego jest tak zaawansowana, że teoretycznie wymaga korekty raz na ponad tysiąc sto lat - zakładając, że do tego czasu mechanizm nie zatrzyma się. Ważne też, żeby znalazł się ktokolwiek, kto będzie miał zapał do regulacji antycznego urządzenia. Regulacji wskazań dokonuje się koronką z jedno karatowym rubinem. Z technicznych aspektów warto wspomnieć o pięciodniowej rezerwie naciągu, złoto-krzemowym kole balansowym, kole wychwytu z krzemu i specjalnym systemie antywstrząsowym. Zegarek więcej ukrywa przed oglądającym niż pokazuje, ale przecież to właśnie bywa najbardziej pociągające. Witamy w lidze, w której pół miliona złotych, to stawka za bilet wstępu.
Świat przedstawiony w graficznej serii “Mroczne Miasta” dzieli się na miasta-państwa o odmiennej kulturze i wartościach oraz unikalnych stylach architektury. U podstaw rysunków leży fascynacja autora secesją. Szczególnie zainteresowała go belgijska interpretacja Art Nouveau. Strzeliste budynki ze stali i szkła zdobione licznymi ornamentami, docierająca niemal wszędzie kolej, piękne suknie i kamizelki, automatyczne łodzie, miasta napędzane systemami hydraulicznymi z wielkimi kołami zębatymi - to “normalność” bohaterów. Cała ta inżynieria często miesza się z fantastyką.
Wszystko to można znaleźć we francuskojęzycznych tomach, z których część przetłumaczono między innymi na język polski. Ciekawostką jest, że angielskie tłumaczenie dwóch tomów zrealizowano dzięki zbiórce na platformie Kickstarter.
Artyści z De Bethune skupili swoją uwagę na fantastycznym mieście Armilia. To zatopione, niemal całkowicie podziemne miejsce na dalekiej północy, do którego podróż wymaga długiego lotu sterowcem. Tym co wyróżnia Armilię i jej obywateli w "Mrocznych Miastach" jest zdolność do kontrolowania czasu. Czas ma zupełnie inną wartość w wykreowanym świecie niż w tym, który znamy z codziennego życia. Była to wystarczająca inspiracja do przygotowania jednego w swoim rodzaju DW5.
Denis Flageollet, współtwórca marki i Mistrz Zegarmistrz, to wieloletni fan komiksów o Mrocznych Miastach. Wyobrażał sobie ten projekt jako rzeźbę wielkości idealnej do umieszczenia na nadgarstku i pokrytej reliefem nawiązującym do ulubionych rysunków.
Cała operacja wymagała pomocy Michelle Rotena, szwajcarskiego, uznanego Mistrza Grawera. Stanął on przed podwójnie skomplikowanym zadaniem. Pierwszym problem było to jak oddać charakter oryginalnych grafik przy użyciu zupełnie innej techniki. Drugim zaś zrobienie tego w taki sposób, by stworzyć wrażenie, jakby zegarek De Bethune był pojazdem zmierzającym do komiksowego miasta, w którego poszyciu odbija się panorama Armilii.
Czy sprostał tym zadaniom? Uważam, że doskonale sobie z tym poradził. Na powierzchnię koperty wykonanej z różowego złota przeniósł konstrukcję jaką można zobaczyć na ostatnich stronach komiksowego tomu. Złoto i precyzyjne grawerowanie uzupełniono koronką zdobioną kaboszonem wykonanym z szafiru. Masa tego kamienia to jeden karat. Fazy księżyca wskazuje złożona z dwóch części, palladowa kulka o dwóch barwach - srebrzystej i niebieskiej.
Na zewnątrz widać nieskrępowaną fantazję rysownika,twórcy graficznych nowel, i zegarmistrza odpowiedzialnego za swoją markę. Wewnątrz, czego nie można dostrzec, pracuje nowoczesny i innowacyjny mechanizm, powstały w zgodzie i z szacunkiem dla tradycyjnego rzemiosła oraz jego prekursorów. Model Maestri Art DW5 Armilia to przykład sytuacji, w której poziom umiejętności osób tworzących przedmiot jest tak wysoki, że pozwala im swobodnie porzucić wszelkie wcześniej wytyczone granice i przygotować coś wymykającego się definicjom. Niby wszystko, co zawiera się w tym unikalnym wyrobie, już gdzieś było, jednak zestaw funkcji i ich “opakowanie” to coś absolutnie niespotykanego.