Niemieckie Laco zajmuje się produkcją zegarków dla pilotów już od dawna. Początki sięgają lat czterdziestych ubiegłego wieku. Tradycję kontynuuje nowy model z serii „München", wyposażony w mechanizm z automatycznym naciągiem.
Wsiadaj na pokład, zapnij pasy i lecimy. Jak to łatwo napisać. Nowy Laco „München" pozwoli ci poczuć się jakbyś ciał chmury w przestworzach.
Poza standardowymi trzema wskazówkami godzin, minut i sekund (nie centralnych), z jego tarczy możesz odczytać odmierzony na żądanie czas, a także sprawdzić dzień miesiąca i tygodnia.
Powierzchnia tarczy wykończona została (kto by się spodziewał!) na czarno. Dodatkowe wskazania zaprezentowano w szarych tonach, tak by nie rozpraszały od najważniejszych informacji, ukazanych dużymi niebieszczonymi wskazówkami, o obfitym wypełnieniu z substancji świecącej.
Wyjątkowo ciekawie prezentuje się koperta. Powstała ze stali szlachetnej, została zmatowiona. Dzięki temu uzyskała wygląd kojarzący się raczej z tytanem, niż stalą. Podjęto decyzję o przygotowaniu zegarka w średnim rozmiarze. Opisywany „München“ ma 42,3 milimetra średnicy, co sprawi, że nada się dla wielu użytkowników.
Z tą "wielością" użytkowników odrobinę przesadziłem. Będzie to seria limitowana, przewidziana na 200 egzemplarzy. Każdy z nich hołduje wartościom jakimi marka kieruje się od kilkudziesięciu lat, w czasie których firma starała się pomagać pilotom wojskowym i cywilnym w nawigacji.
Dokładność i doskonała czytelność były kluczowe dla lotników, dla których kilkusekundowy błąd w obliczeniach mógł skutkować kłopotami.
Kaliber Laco 50 to sprawdzony i lubiany werk ETA Valjoux 7750. Zegarki Laco wyposażane są w kalibry różnego pochodzenia i rodzaju, jednak ten "Szwajcar" na pewno zadowoli nawet wybrednych nabywców.
Dlaczego pokazuję ci Laco? Bo jeszcze przez chwilę możesz wejść na stronę producenta i spróbować zdobyć opisany zegarek wraz ze specjalnym kodem. Do 7 listopada można uzyskać kupon upoważniający do darmowego serwisu zegarka w ciągu pięciu lat od zakupu.
Dla zainteresowanych cena - zegarek będzie kosztował 1990 Euro. Oczywiście jest to wartość nie uwzględniająca ewentualnych różnic w podatkach.
Jeśli nie masz zegarka z Pforzhiem, a rozważasz zakup, to być może teraz jest dobry moment na podjęcie ostatecznej decyzji.