Producent twierdzi, że ów materiał nie został wykorzystany przypadkowo. W rzeczywistości nawiązuje on do korzeni modelu Railmaster. W końcu zegarek był dedykowany pracownikom kolei, ale nie tylko. Czasomierz użytkowali również ludzie pracujący w wyspecjalizowanych halach produkcyjnych czy na farmach, gdzie rutynowo napotykali maszyny, które mogłyby namagnesować inne zegarki. 

W wielu przypadkach właśnie ci pracownicy mieli na sobie rzeczy wykonane z tej tkaniny. Nic w tym dziwnego, że Omega postanowiła nawiązać właśnie do tych czasów. Dla niektórych złotych czasów.

Dzięki wertykalnemu szczotkowaniu niebieska tarcza świetnie odwzorowuje strukturę dżinsu. Jeśli chodzi o aspekty estetyczne, to jest naprawdę więcej niż dobrze. Indeksy godzinowe są w kształcie trójkątów. Ich środki, z resztą podobnie jak wskazówek, zostały wypełnione jasnoszarą, a co za tym idzie mało widoczną substancją luminescencyjną Super-LumiNova.

Ponadto na tarczy dostrzeżemy cztery cyfry arabskie: 12,3,6 oraz 9. Przełamanie niebieskiej kolorystyki cyferblatu stanowi pomarańczowa wskazówka sekundnika typu „lollipop” (z ang. lizak) oraz nazwa modelu, widoczna poniżej środka „twarzy” zegarka. Wszystko tworzy naprawdę bardzo spójną całość, a sama czytelność wskazań jest znakomita.

Stalowa koperta, o nieprzesadzonej średnicy 40 mm, posiada wodoodporność wynoszącą aż 150 metrów. Obudowa jest wyjątkowo zgrabna i z całą pewnością będzie doskonale układać się na nadgarstku.

Pełny stalowy dekiel z systemem Naiad Lock posiada dwie ważne cechy. Zapewnia dobrą wodoszczelność oraz sprawia, że napisy na deklu znajdują się w pozycji pionowej po każdym zamknięciu zegarka, co w wielu przypadkach nie jest takie oczywiste. Od góry obudowę zamyka kopulaste szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną po obu stronach. Sygnowana i zakręcona koronka jest standardem.

Najnowszą interpretację modelu z 1957 roku napędza manufakturowy kaliber 8806 z automatycznym naciągiem, wychwytem współosiowym oraz krzemowym włosem balansowym. Rezerwa pracy mechanizmu wynosi 55 godzin.

Co ważniejsze, werk odporny jest na działanie pola magnetycznego do 15 000 Gaussów i posiada certyfikat Master Chronometer. Dodatkowo rotor pokryto rodem, a mostki ozdobiono pasami genewskimi. 

Railmaster „Denim” Co-Axial Master Chronometer dostępny jest w wersji na pasku typu NATO, który swoim charakterem idealnie podkreśla „dżinsową” tarczę. Dla osób szukających czegoś bardziej stonowanego producent przygotował wariant ze stalową bransoletą.

Ponadprzeciętna uniwersalność, wysoka jakość wykonania oraz zaawansowany mechanizm są bez wątpienia mocnym punktem tytułowego bohatera, w szczególności, jeśli pod uwagę weźmiemy rozsądną cenę: 18 500 PLN  (pasek) oraz 19 000 PLN (bransoleta).