Zegarki Balticus - od 2015 roku

 

Zegarki Balticus powstają od 2015 roku. Od tego czasu wielokrotnie pojawiały się na łamach Timeandwatches.pl - był konkurs na nazwę nowego modelu, była recenzja Żabnicy w trzech kolorach i Gwiezdny Pył w wariancie z tarczą z meteorytu.

Nie było do tej pory ani słowa o modelu Deep Water, którego druga generacja dostępna jest już w butikach oferujących markę Balticus. Z tej oto okazji powstał niniejszy artykuł, który będzie (mam nadzieję!) pierwszym z dłuższej serii jaka powstanie w niedalekiej przyszłości.

 

 

 

Zegarki Balticus Deep Water - w skrócie o pierwszej generacji

 

Pierwszy Deep Water okazał się solidnym i ciekawym stylistycznie modelem, jasno deklarującym swoje aspiracje. Charakterystyczne elementy tworzyły zorientowaną wokół wody i sportów wodnych całość. Klasyczny, obrotowy pierścień ze skalą dla nurków, zakręcana koronka, spore indeksy i wskazówki wypełnione substancją luminescencyjną, mocna bransoleta i wysoka wartość

wodoszczelności - to składowe, które definiowały ten model jako sportowy.

Tym, co w moim odczuciu, było główną siłą tego projektu było to, że w skuteczny sposób “ogrywał on” znane motywy, wzbogacone autorskimi detalami jak chociażby kształt obudowy bliższy prostokątowi niż okręgowi.

Efektem tego był model wyglądający - przy przelotnym spojrzeniu - jak każdy inny. Jednak jednocześnie pozwalający zainteresowanym osobom stopniowo odkrywać swoją tożsamość, stworzoną przy pomocy drobiazgów, takich jak chociażby jedyny w swoim rodzaju indeks godziny dwunastej czy ciekawe wykończenie koronki.

Bransoleta, chociaż szeroka i dość masywna, jest zaskakująco wygodna i zaskakująco “miękka”, wręcz lejąca. To dzięki temu, że ogniwa nie są zbyt duże, zostały precyzyjnie wykończone i składają się z pięciu rzędów.

Podobne wrażenia miałem po dłuższym czasie jaki spędziłem “testując” model Angler Fish, o którym pisałem w recenzji przed dwoma laty. W tamtym zegarku odnajdywałem skojarzenia z popularnymi modelami “dużych” marek, ułożone w zaskakująco smaczną całość.

Pierwszy Deep Water potwierdził słuszność obranej przez producenta drogi, polegającej na dostarczaniu klientom zegarków mogących już po chwili kontaktu “wydać się starymi znajomymi”, przyprawionych autorskimi pomysłami.

 

 

 

Balticus Deep Water - trochę nurkuję, ale wstydzę się o tym mówić

 

Nie byłbym sobą, gdybym sobie odrobinę nie narzekał. Dla mnie, osoby głęboko spaczonej przez lata pracy z marką Omega i jej “nurkowością”, największym minusem modelu Deep Water było to, że zegarek jest wodoszczelny do 300 metrów, jednak nie jest “Diverem” w rozumieniu normy ISO. Często o tym wspominam, nie dlatego, że to cokolwiek zmienia w tym jak zegarek się nosi, lecz

dlatego, że pokazuje to dbałość producenta o pewne standardy produkcji, nawet jeśli te są nie do wychwycenia przez potencjalnych klientów. Myślę, że w ciągu następnych kilku lat Balticus i inni krajowi producenci będą stopniowo sięgać także po takie “wartości dodane”, które trudno “poczuć w metalu”.

Jeśli jednak zegarek nie ma kilku z bardziej specyficznych cech normy ISO 6425, a jest wodoszczelny do 300 metrów, to nadal doskonale nadaje się do wykorzystania podczas rekreacyjnego nurkowania, zabaw w basenie czy pływania na skuterze wodnym.

Warto pamiętać o tym, że do nurkowania służą specjalne komputery lub smartwatche z rozszerzoną funkcjonalnością, które pomogą wynurzyć się odpowiednio powoli i bezpiecznie.

 

 

 

Kształty i wymiary Balticus Deep Water

 

Jak już wspomniałem, koperta nie jest okrągła, a jej kształt można by określić jako cushion. Tarcza jest okrągła, a obudowa przypomina prostokątną poduszkę, której dłuższe boki nie są liniami prostymi a łukami wybrzuszonymi do zewnątrz. Nadaje to Balticusowi odrobinę retro-charakteru.

Dla wszystkich fanatyków cyferek podaję wymiary - “średnica” 42, a wysokość (L2L) 48. Szerokość między uszami (interhorn) to 24 milimetry.

Deep Water doskonale prezentuje się na nadgarstku - jest okazały i doskonale “widoczny”. Co ciekawe L2L tego zegarka nie jest jakieś ogromne. Dla przykładu obecna generacja Rolexa Submarinera (który dla wielu, zupełnie słusznie, jest punktem odniesienia) ma średnicę 41, a wysokość 48,1 mm, a popularny Hamilton Khaki Field Mechanical o średnicy 38 milimetrów jest raptem o jeden

milimetr krótszy od Balticusa.

Miłym akcentem jest koronka sygnowana logo polskiego producenta. Wiele firm o tym zapomina, co moim zdaniem, nie wygląda dobrze - dla mnie to sygnał, że “olano” ten element, a w najlepszym wypadku zapomniano o nim.

Kolejnym miłym detalem jest to, że krawędź pomiędzy satynowanym wierzchem i bokiem koperty, została sfazowana i wypolerowana.

Dekiel jest przeszklony, co pozwala oglądać mechanizm, którego wahnik został spersonalizowany. Jako, że w środku znalazł się stosunkowo często spotykany mechanizm, to wolałbym jakiś ciekawy, grawerowany medalion w miejsce przeszklenia.

 

 

 

Balticus Deep Water mk II

 

W salonach i sklepach internetowych z zegarkami dostępne są już nowe zegarki Balticus Deep Water. Wprowadzone nowości odmieniły udany model, nadając mu interesującego charakteru, łączącego dwa zegarkowe światy. Jednym prostym trickiem udało się dodać do nurkowego zegarka funkcję, którą docenią podróżnicy i ci, którzy współpracują z osobami mieszkającymi w innych strefach

czasowych.

Poza rozszerzoną funkcjonalnością, druga generacja przynosi zarówno ewolucję, jak i rewolucję.

Ewolucja to czystsza stylistyka Deep Waterów z niebieską i zieloną tarczą w naturalnie srebrnych, stalowych kopertach.

Rewolucja dotyczy właśnie “w naturalnie srebrnych, stalowych kopertach”. Od teraz, zegarki Deep Water są oferowane w wersjach z różnego rodzaju powłokami.

Do wyboru oddano 3 wersje, korzystające z możliwości jakie daje proces powlekania PVD. Trzy z nich łączącą stal z pozłoceniem. Wariant two-tone jest oferowany z tarczami w kolorze czarnym i trzema wariantami wkładek bezeli.

Ostatnia opcja to model all black, którego czarny kolor osiągnięto dzięki technologii DLC (Diamond Like Carbon). Przez wielu ten rodzaj powłoki w kolorze czarnym uważany jest za najlepszy na rynku. Od siebie dorzucę, że przez ponad półtora roku używałem Maurice Lacroix Pontos wykończony w ten sposób i na zegarku nie było śladów zużycia.

Także i pod wierzchnim szafirowym szkłem umieszczono ładny “detal” pokazujący, że projekt został dobrze zaplanowany. Na flanszy wokół tarczy, tuż nad indeksem godziny dwunastej, wygrawerowane jest logo w postaci stylizowanej litery “B”.

Jestem pewny, że wśród sześciu nowości jedynie miłośnicy krzykliwych żółtych i pomarańczowych tarcz nie znajdą nic interesującego.

Może z czasem pojawi się coś i dla nich?

 

 

 

Stalowy Deep Water

 

Klasyka gatunku - nurek w stali - sprzedawany jest z niebieską, czyli referencja BAL-DWOB i zieloną tarczą, czyli numer BAL-DWRG. W obu przypadkach kolory są głębokie i stonowane, co czyni je dość dyskretnymi. Niektórzy nie lubią, żeby ich zegarek od razu rzucał się w oczy.

Wskazówki, indeksy, liternictwo i wszelkie skale są śnieżnobiałe. Oczywiście, jak przystało na zegarek sportowy, wskazówki i indeksy wypełnione zostały substancją Super-LumiNova Grade X1. To najnowsza odmiana substancji świecącej, która po 2 godzinach osiąga dużo wyższą jasność niż odmiany Standard i Grade A. Na szczęście nie ma tu żadnej fake patyny, ani lumy w czarnym kolorze,

która świetnie wygląda lecz nie świeci.

Zachowano podwójny indeks godziny dwunastej, który bezdyskusyjnie został zainspirowany podwójnymi butlami dla nurków. To taki drobiazg, który “robi zegarek”. Gdyby z niego zrezygnowano, to pewnie napisałbym, że był to strzał w kolano.

Jednolite wkładki bezeli powstały ze spieków ceramicznych. Opisano je skalą 12 godzinną, co sprawiło, że zegarek stał się modelem pozwalającym łatwo i dość wygodnie sprawdzać czas w innej strefie czasowej. Oczywiście, można powiedzieć, że ucierpiała na tym “nurkowość”, jednak przypominam - do nurkowania jest inny sprzęt. A nawet jeśli ktoś będzie miał kaprys zabrać Deep Watera

na prawdziwą głęboką wodę, to poradzi sobie i z takim bezelem, na którym przecież jasno i czytelnie zaznaczono każde pięć minut.

Zaplanowano po sto egzemplarzy obu referencji.

 

 

 

Dyskretny, złoty akcent - Deep Water BAL-DWOBBG oraz BAL-DWRCBG

 

Referencje BAL-DWRCBG i BAL-DWOBBG to propozycje o stylistyce, którą osobiście bardzo lubię. W tych “nurkach” złotymi akcentami na zewnątrz są jedynie pozłacane chwyty pierścieni oraz koronki “mocno odcinające się od srebrnego tła koperty”. Pierwsza z referencji - BAL-DWRCBG ma czarną tarczę i czarno-zielony pierścień godzinowy. Brat bliźniak - BAL-DWOBBG otrzymał pierścień

łączący czerń z kolorem niebieskim. Oba zestawienia kolorystyczne elegancko komponują się ze złotymi moletowanymi pierścieni. Warto zwrócić uwagę, że Deep Water ma klasyczny “chwyt”, z ząbkami jedynie z boku. Wspominam o tym, ponieważ w Balticus Moonfish karbowany jest też wierzch pierścienia, co owocuje bardziej ozdobnym charakterem. Deep Water jest w tej kwestii bardziej

surowy. I, moim zdaniem, bardzo dobrze.

Akcenty na zewnątrz dopełnione zostały wskazówkami, ramką datownika, indeksami oraz niektórym napisami na tarczy, również wykończonymi w złotym odcieniu.

Takie rozwiązanie nadaje całości projektu przyjemnego, ciepłego blasku, który przełamuje surowy, “narzędziowy” charakter stali szlachetnej. Na szczęście, zmiana detali na tarczy nie wpłynęła negatywnie na czytelność.

Zegarek sprzedawany jest z materiałowym paskiem, którego klasyczna sprzączka ma kolor złoty.

Modele z pozłacanym bezelem powstaną w krótkiej serii 50 egzemplarzy każdy.

 

 

 

Balticus Deep Water Two-tone - BAL-DWBBC

 

Trzeci wariant to ponownie połączenie stali szlachetnej z elementami pozłacanymi metodą PVD, jednak zrealizowane z większym rozmachem. Tutaj nie tylko tarcza i elementy koperty przeszły alchemiczny proces. Dotknął on również dwóch z pięciu rzędów bransolety.

W ten sposób, zegarek stał się bardzo, jak dla mnie odrobinę zbyt, “strojny”. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu klientów, to najlepsze i jedyne słuszne zestawienie. Odstawiając personalne sympatie i antypatie przyznaję, że w tym zestawieniu “na bogato” jest to “coś”. Balticus Deep Water ma dużą powierzchnię, więc pozłocenie dwóch rzędów jego wyglądającej bardzo prosto i

praktycznie bransolety, nie sprawiło, że cały model stał się nagle obscenicznie złoty i krzykliwy. Tak naprawdę, można postrzegać go po prostu jako bardziej luksusową wersję albo jak wersję samochdów z lakierem z palety premium.

Gdybym mógł coś zmienić w tym projekcie, to dodałbym jakiś złoty drobiazg na sportowym zapięciu bransolety. Wystarczyłoby mi pozłocenie logo marki lub elementu zabezpieczającego zamek przed przypadkowym rozpięciem. Oprócz bransolety w pudełku dostarczony zostanie materiałowy pasek.

Do sprzedaży trafi 75 egzemplarzy wariantu ze złoceniami na bransolecie.

 

 

 

Czarno to widzę - Balticus Deep Water BAL-DWUB

 

Czwarty, na ten moment ostatni, wariant modelu Deep Water to wersja specjalna, w której prawie każdy element jest czarny. Tarcza i wszystkie elementy wskazujące czas, łącznie ze świecącym wypełnieniem wskazówek, wykończono na czarno odporną na zarysowania technologią DLC (Diamond Like Carbon). Jedynie logo producenta, napisy i numery dni miesiąca nie są czarne.

Czarna koperta ma czarny pierścień z wygrawerowanymi cyframi, jednak niepokolorowanymi na żaden dodatkowy odcień. Bransoletka i zapięcie przygotowano tak, by tworzyły idealne dopasowanie. Czy muszę wspominać, że materiałowy pasek zapinany klasyczną sprzączką też jest całkowicie czarny?

Każdy z 75 egzemplarzy tego specjalnego modelu zostanie dostarczony do klientów w wyjątkowym opakowaniu pełnym “gadżetów”, które mogą być naprawdę świetnym prezentem dla kogoś, kto zajmuje się nurkowaniem.

 

 

 

Balticus Deep Water x Ammonite Systems

 

Całkowicie czarny Balticus Deep Water jest ciekawy też z innych powodów, niż jego “oszczędna” kolorystyka. Limitowany do zaledwie 75 egzemplarzy Balticus BAL-DWUB powstał przy współpracy z firmą Ammonite System, która zajmuje się produkcją oświetlenia i systemów ogrzewania dla profesjonalnych nurków.

Latarki do wykorzystywania w czasie nurkowania to bardzo ciekawy sprzęt, który może wydać się zaskakująco drogi. Najprostsza latarka typu back-up, czyli najtańsza z gamy, kosztuje 566 złotych. To dużo, jeśli na pierwszy rzut oka wygląda “prawie tak samo” jak popularne latarki led na 3 paluszki AAA. Kluczem są, dokładnie tak samo jak w przypadku zegarków, detale - to z jakiej grubości i

z czego zrobione jest szło czy jakiego rodzaju zastosowano w nich włącznik.

Czarny Balticus Deep Water sprzedawany jest w zestawie z latarką Ammonite Led Stingray. Przejrzałem sklep internetowy warszawskiego producenta i znalazłem w nim zestaw Stingray Deluxe Set, wyglądający łudząco podobnie do tego z jakim sprzedawany jest Balticus. W jego skład wchodzi latarka wyprodukowana z anodyzowanego aluminium i trwałych polimerów, specjalne akumulatory

ładowane kablem usb, kostka ładowarki, karabińczyk do latarki i kilka kolorowych opasek do ozdoby latarki. Latarka oczywiście przygotowana jest z najwyższą starannością, aby być dla nurka praktycznym narzędziem gdy “nawali” podstawowa lampa. Cena takiego zestawu to 1044 złote.

Taka latarka to świetny gadżet dla pasjonatów zanurzania się oraz dla miłośników prawdziwie praktycznego every day carry. Prawdziwi zapaleńcy EDC potrafią wydać fortunę na każdy z elementów codziennego wyposażenia, więc prezent w postaci zestawu składającego się z dobrego zegarka i latarki, mógłby okazać się strzałem w dziesiątkę.

Wszystkim, którym po przeczytaniu nazwy producenta latarek przyszło to do głowy odpowiadam - nie, pracownicy firmy niestety nie próbują wskrzesić amonitów.

 

 

 

Polski zegarek na japońskim systemie - Miyota 9015

 

We wnętrzu Deep Watera pracuje mechanizm typu “ultra thin” - Miyota 9015 z automatycznym naciągiem sprężyny napędowej. Jego wymiary to 25,9 milimetra średnicy i 3,9 milimetra wysokości. Chociaż niespełna 4 milimetry mogą wydawać się niczym bliskim kategorii “slim”, to gdy zestawi się go z popularną Etą 2824 o grubości 4,6, czy NH35 od Seiko o grubości 5,32 milimetra, to

nazwanie 9015 “super cienkim” przychodzi łatwiej.

Kaliber działa z częstotliwością 4 Hz i jest łożyskowany przy pomocy 24 syntetycznych kamieni. Wyposażono go w datownik dni miesiąca, stop sekundę i możliwość dokręcania za pomocą koronki.

Dla tych, którzy nie spotkali się wcześniej z werkiem 9015 - Miyota to firma powstała wewnątrz marki Citizen ponad cztery dekady temu, a jej celem jest dostarczanie klientom z całego świata punktualnych mechanizmów kwarcowych i mechanicznych. Kaliber 9015 jest określany przez producenta jako Premium Automatic. Stworzono go z myślą o rywalizacji z mechanizmami oferowanymi

przez szwajcarskich producentów.

 

 

 

Cennik

 

Zegarki Balticus Deep Water ciekawie zaprojektowane i solidne zegarki, które prezentują bardzo dobrą jakość. Cennik wygląda następująco.

Model stalowy, niezależnie od koloru tarczy, ma sugerowaną cenę detaliczną 4590 złotych.

Wariant z pozłacanym pierścieniem i koronką, na stalowej bransolecie, kosztuje 4690 złotych.

Kolejny w gamie, czyli model ze złoceniami również w bransolecie, to wydatek 4750 złotych.

Przygotowany w porozumieniu z firmą Ammonite Systems, czarny Deep Water jest najdroższym z całego towarzystwa i trzeba za niego zapłacić 5790 złotych. Mamy tu duży przeskok cenowy, jednak bogaty zestaw z naprawdę profesjonalną i wodoszczelną latarką, sprawia, że łatwiej tę cenę zrozumieć i zaakceptować.

 

 

 

Balticus Deep Water - wnioski końcowe

 

Przedstawiłem, opisałem, nawet upchnąłem jeden żarcik, to teraz czas na podsumowanie.

Uważam, że Balticus Deep Water to zegarek, udany i kompletny, stworzony w sposób “bezpieczny dla firmy”, a jednocześnie “przystępny dla klienta”.

Produkt musi się sprzedać, inaczej żadnej firmie nie wróżę sukcesów, a Deep Water ma wszystko to, co zegarek powinien mieć, by “śpiewać do klienta” mającego wyjąć z portfela kwotę między 4390, a 5500 złotych. Ten Balticus w idealnych proporcjach miksuje indywidualizm z konformizmem, czego efektem jest wygodny zegarek o dopracowanej stylistyce, która chociaż bardzo klasyczna

(w kategorii zegarków sportowych) doczekała się naprawdę zręcznego retro-twistu. Niby to prosty zabieg stylistyczny, znany z wielu dawnych modeli, jednak zrealizowany z finezją i smakiem.

Myślę, że dla wielu klientów, szukających pierwszego lub jednego z pierwszych, dobrego zegarka o sportowym charakterze, zegarki Balticus Deep Water będą doskonałym wyborem, który spełni ich oczekiwania wobec zegarka wysokiej klasy. Rozumiem przez to, że jeśli ktoś chce kupić dla siebie lub kogoś bliskiego zegarek za 4-5 tysięcy, to ma już z czego wybierać. Realizując transakcję

zakupu Balticusa, nie popełni błędu i stanie się posiadaczem udanego i rzadkiego modelu.

Być może kolekcjonerzy, którzy posiadają kolekcje warte kilkaset tysięcy złotych, sprawią sobie nowego Balticusa, żeby dać odpocząć swoim złotym i platynowym zegarkom, a Deep Watera wykorzystają jako daily beater powstały z polskiej myśli technologicznej, którą warto opowiedzieć w czasie small talku w przerwach spotkań, konferencji czy negocjacji.

 

Artykuł powstał we współpracy z marką Balticus. Zaprezentowane zdjęcia pochodzą od producenta.

 

Jeśli podoba Ci się to, co robię na Timeandwatches.pl, postaw mi kawę! :)