W czasie Watches & Wonders w Szanghaju, IWC Schaffhausen zaprezentowało nową odsłonę swojej ikony.
Portugieser Chronograph to prawdopodobnie najlepiej rozpoznawalny zegarek tej marki. Produkowany we względnie niezmienionej wersji od ponad dwóch dekad, niedawno doczekał się uaktualnienia w postaci manufakturowego kalibru i przejrzystego dekla.
To olbrzymi skok naprzód dla marki - sporo klientów wahało się z zakupem, martwiąc się o to, że za wysoką kwotę dostają nie tylko ikonę marki lecz także "masowo produkowany kaliber".
Numer referencyjny tego odświeżonego wariantu to IW3716. Pisałem o nim już wcześniej, a materiał możesz przeczytać tutaj: IWC SCHAFFHUASEN PORTUGIESER CHRONOGRAPH IW3716.
Podczas wrześniowych targów Watches & Wonders w Szanghaju, producent z Schaffhausen wprowadził do kolekcji stalową bransoletę uzupełniającą tegoroczną premierę. Od teraz będzie można nabyć zegarek ze srebrną tarczą i niebieskimi wskazówkami oraz indeksami. Jego numer to IW371617.
Pieczołowicie wykończona bransoletka łączy w sobie elementy polerowane i satynowane. Zewnętrzne przęsła o kształcie litery "H" są matowe, a łączące je elementy wypolerowano. Całość zapina się zapięciem motylkowym, co ma gwarantować wygodę.
Klienci którzy kupili inne warianty modelu IW3716 nie muszą się martwić - mogą dokupić bransoletę do posiadanego już zegarka. Szkoda jedynie, że producent zapomniał o systemie szybkiej wymiany, co ułatwiłoby zmianę charakteru tego "Portugalczyka".
CEO firmy, pan Christoph Grainger-Herr, o nowości napisał tak: "stal szlachetna jest trwała i praktyczna w codziennym użyciu, a także odporna na korozję i nie zmienia się pod wpływem wilgoci, potu czy zachlapania wodą morską. Z nową bransoletką Portugieser Chronograph staje się zegarkiem, który będzie wybierany jeszcze częściej - do nowych aktywności i przygód, a także będzie uniwersalnym akcesorium na nadgarstek".
Z tą przygodą i wodą morską to zalecam jednak ostrożność, bo wodoszczelność zegarka nadal jest podstawowa.
Nie mam pewności, czy bransoletka w modelu Portugieser Chronograph jest tym, na co czekali klienci. Rozumiem jednak logikę stojącą za wprowadzeniem jej do sprzedaży - na pewno znajdzie ona nabywców, gotowych zapłacić sporą sumę za to, by odmienić posiadany już model.
Czekam na pierwsze zdjęcia wariantu z burgundową tarczą i bransoletą. Mam przeczucie, że to może być zacne połączenie.