Myślę, że jest zdecydowanie za wcześnie, aby odpowiedzieć na to pytanie rzetelnie. Jednak warto zauważyć, że szwajcarski producent poczynił sporo kroków ku lepszemu bytowi.
Najnowszym dodatkiem do zegarkowego portfolio jest model Aviator 8 Automatic Curtiss 41 Warhawk, inspirowany amerykańskim samolotem myśliwskim z okresu drugiej wojny światowej. Czasomierz posiada wiele smaczków, a swoją kolorystyką idealnie nawiązuje do stalowego ptaka z przeszłości.
Koperta tytułowego bohatera została zapożyczona z linii Navitimer 8. Producent postanowił pokryć ją ciemną powłoką DLC (Diamond–like Carbon). Dzięki szczotkowanej powierzchni obudowy, wspomniana powłoka nie wydaje się na stricte czarną. To plus, ponieważ lekko „wyblakły” kolor perfekcyjnie współgra z pozostałymi ciemnozielonymi komponentami zegarka, zachowanymi w wojskowej stylistce.
Jak sama nazwa wskazuje, średnica koperty wynosi 41 mm. Wyposażono ja w dwukierunkowy obrotowy pierścień, ozdobiony charakterystycznym czerwonym trójkątem. Zegarek posiada zakręcaną koronkę, dzięki czemu jego wodoszczelność wynosi 100 metrów. Od góry obudowę zamyka szkło szafirowe, a od spodu pełny stalowy dekiel. Na powierzchni tego ostatniego wygrawerowano laserowo sylwetkę myśliwca Curtiss P-40 Warhawk.
Za ciekawostkę może posłużyć fakt, że firma Breitling dotarła do dokumentacji, wykazującej produkcję instrumentów lotniczych dla Royal Air Force (RAF) oraz innych sił powietrznych w tym samym czasie, kiedy legendarny producent samolotów Curtiss Warhawk, wytwarzał swój najsłynniejszy model P-40. Być może właśnie to skłoniło markę do refleksji i wydania specjalnego modelu.
W kopercie pracuje kaliber 17 wyposażony w automatyczny naciąg. Mechanizm oferuje 40-godzinną rezerwę chodu i pracuje ze standardową częstotliwością 4 Hz. Nie powinno być również dla nikogo zaskoczeniem, że werk legitymuje się certyfikatem COSC.
Jeśli chodzi o tarczę, to jest ona prosta i przejrzysta. Zastosowany wojskowy odcień zieleni w połączeniu z utworzonymi z substancji luminescencyjnej cyframi arabskimi, przenoszą nas daleko w przeszłość. Po cyferblacie poruszają się trzy wskazówki: godzinowa, minutowa oraz sekundowa. Ta ostatnia zakończona jest czerwonym grotem. Tym samy kolorem wyróżniono oznaczenie sześćdziesiątej sekundy.
Mimo że "architektura" modelu Aviator 8 Automatic Curtiss 41 jest skromna, to zegarek prezentuje się i tak bardzo dobrze. Nowy projekt został zwieńczony materiałowym paskiem o charakterystycznej dla wojska kolorystyce. Jego spód „wyściela” skóra cielęca.
Breitling wycenił swoje nowe dzieło na kwotę 4 230 amerykańskich dolarów. Podana cena nie uwzględnia polskich podatków. Oprócz tej referencji, powstały jeszcze dwie inne dedykowane Curtiss Warhawk, ale z chronografem na pokładzie.