Uważni na pewno dostrzegą łudzące podobieństwo między przedstawionym wcześniej zegarkiem, a jednym z dziś opisywanych. Te zegarki różnią się nie tylko kolorami. Są to najnowocześniejsze pozycje w portfolio.
Excalibur Spider Carbon Skeleton Automatic i Excalibur Spider Carbon Skeleton Flying Tourbillon wprowadzają, do bardzo bogatej oferty materiałów, włókno węglowe. Materiał stosowany na dużą skalę w sporcie samochodowym, po raz pierwszy został wykorzystany do produkcji zegarka z genewskiej manufaktury. W drugim wymienionym modelu zarówno koperta jak i płyty mechanizmu wykonano z tego tworzywa. Tak samo jak w supersamochodach, które są inspiracją dla manufaktury, właściwości włókna węglowego dają wspaniałe rezultaty w zegarmistrzostwie. Jest ono między innymi o 50% lżejsze niż mosiądz.
Oba premierowe modele zostaną przygotowane w limitowanych, krótkich seriach - 88 sztuk. Ich cechą będzie także połączenie czerni włókna węglowego, przecinanej jaśniejszymi żyłkami, z intensywną czerwienią. Wspomniane jaśniejsze linie powstają w trakcie prasowania wielu warstw włókna ze sobą. Skutkiem ubocznym sposobu wykonania modeli Spider Carbon jest to, że każdy z nich będzie ozdobiony unikatowym wzorem. Czerwień wykorzystano w pasku, na koronie, lunecie i flanszy ze skalą minutową oraz na wskazówkach i małym sekundniku.
Zegarek Excalibur Spider Carbon Skeleton Automatic, jak sama nazwa wskazuje, został wyposażony w werk o automatycznym naciągu. Mechanizm RD820SQ, to szkieletowana konstrukcja o częstotliwości pracy 4Hz, wyposażona w mikro-rotor, regulowana w sześciu pozycjach. Do łożyskowania wykorzystano 35 kamieni. Mechanizm oferuje 60 godzin rezerwy naciągu. Jego ażurowane płyty ozdobiono w procesie perłowania, a ogólny poziom wykończenia spełnia warunki Pieczęci Genewskiej.
Z zewnątrz model wyróżnia się żłobkowanym pierścieniem wokół szafirowego szkła, wykonanym z ceramiki. Ma on czerwone oznaczenia. Tytanowa koronka pokryta jest wulkanizowaną czerwoną gumą. Średnica koperty mierzy 45 mm, a grubość to 14,02 mm. Wodoszczelność określono na poziomie 50 metrów.
Znacznie więcej włókna węglowego znaleźć można w drugim z nowych modeli - Excalibur Spider Carbon Skeleton Flying Tourbillon. Poza kopertą, o wymiarach identycznych jak w modelu z automatycznym naciągiem, także pierścień wokół szkła, płyta mechanizmu oraz klatka tourbillonu są zrobione z materiału na bazie węgla. Przestrzenie między ramionami płyt mechanizmu wypełnione zostały siatką o wzorze plastra miodu. Klatka tourbillonu, jak w innych modelach tej manufaktury, ma kształt krzyża celtyckiego.
W tym modelu zastosowano mechanizm RD509SQ, czyli jednostkę wyposażoną w latający tourbillon oraz naciąg manualny. Częstotliwość jego pracy wynosi 3 Hz (21,600 vph). Wykorzystano 19 kamieni łożyskujących, a ogólna liczba części wynosi 179. W opisywanej wersji rezerwa naciągu to aż 90 godzin. Kaliber posiada oczywiście Pieczęć Genewską.
Moim zdaniem związek ze sportem motorowym i wykorzystanie materiałów rodem z niego, trafnie podsumował pan Gregory Bruttin, dyrektor ds. produktów:
“Różnica 50%, w wadze zastosowanego materiału, pozwoliła zwiększyć rezerwę naciągu do 90 godzin w modelu Excalibur Spider Carbon Skeleton Flying Tourbillon 509SQ. W tym rewolucyjnym zegarku podwoziem są: płyta główna i mostki, samochodową kratownicą jest: wzór plastra miodu między ramionami mechanizmu, rolę karoserii odgrywa koperta zegarka, a tourbillon jest silnikiem.”
Roger Dubuis stale rozwija swoje wyroby, eksperymentując z nowymi materiałami i rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Inżynierowie podpatrują team’y wyścigowe, chcąc znaleźć nowe sposoby na ulepszenie tych intrygujących zegarków. Wszystko to zawsze w awangardowej formie, by spełnić oczekiwania klientów. Nawet tych najbardziej wymagających.