Firma Zenith postanowiła wypełnić pewną lukę i stworzyła zegarek, którego koperta i tarcza są wykonane właśnie z tego metalu szlachetnego. Szalony pomysł? Nie sądzę. Wszystko zostało dokładnie przemyślane, co widać z resztą po projekcie.
Tarcza zegarka robi ogromne wrażenie. Charakterystyczna czcionka dla linii Pilot Type 20 Extra Special w otoczeniu szczotkowanego srebra, imitującego poszycie samolotu, wygląda kapitalnie. Znaczniki godzinowe zostały wycięte ze stałych bloków substancji luminescencyjnej.
Wystają one ponad powierzchnię tarczy, nadając jej głębię. Ich krawędzie są ostre, co bardzo przypadło mi to gustu. Oprócz tego intensywnie świecą po zmroku — opieram się na innych referencjach z tej kolekcji. Jednak pierwszą planową rolę odgrywa „tło”, na którym spoczywają owe elementy.
Tak jak wspomniałem wyżej, srebro poddano procesowi szczotkowania, a widoczne wytłoczone kropki mają odwzorowywać nity. Po cyferblacie poruszają się trzy wskazówki. Ich unikalny kształt od razu wskazuje, że mamy do czynienia z rasowym „pilotem”. No właśnie, a czy wiedzieliście, że manufaktura Zenith jest jedyną marką na świecie, która zgodnie z prawem, może umieszczać słowo „pilot” na tarczy? Jeśli nie, to już wiecie.
Co do koperty nowego modelu, to została ona wykonana również ze srebra. W sumie to pierwszy naręczny zegarek z taką obudową w historii tej marki. Koperta jest sporych rozmiarów, średnica wynosi 45 mm. Patrząc się na pozostałe zegarki z tej "rodziny", można zauważyć, że obudowa zachowuje się zaskakująco dobrze na nadgarstku. Wszystko za sprawą krótkich i ostro zakończonych uszu.
Nieodłącznym elementem każdego zegarka typu „pilot” jest ogromna koronka. W tym przypadku ma ona kształt cebuli, a jej średnica wynosi przeszło 1 cm. Koperta wodoszczelna jest do 100 metrów i zwieńczona brązowym paskiem, wykonanym ze skóry cielęcej.
W srebrnej kopercie umieszczono kaliber Elite 679, wyposażony w automatyczny naciąg. Mechanizm oferuje użytkownikowi rezerwę chodu na poziomie 50 godzin. Werk składa się ze 126 komponentów, a do łożyskowania jego elementów ruchomych wykorzystano 27 kamieni syntetycznych. Niestety nie zobaczymy ładnej dekoracji, ponieważ kopertę od spodu zamyka pełny stalowy dekiel, ozdobiony przepięknym grawerem.
Zegarek wyprodukowano w ilości 250 sztuk. Będzie można go nabyć za kwotę 7 700 dolarów amerykańskich (ok. 29 273 PLN). Podana cena nie zawiera polskich podatków. Osobiście jestem bardzo ciekawy, jak tytułowy model będzie prezentować się na żywo, a w szczególności srebrna tarcza oświetlona światłem dziennym.