Mieliśmy okazję recenzować ten zegarek w wersji ze srebrną tarczą. Zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Spodobała nam się wysoka jakość wykończenia. Recenzję oraz zdjęcia naszego autorstwa można znaleźć - tutaj. W czasie tegorocznych targów Baselworld, marka rozszerzyła ofertę modelu Manero Flyback o nowe warianty kolorystyczne. Do dostępnych wcześniej stalowych i złotych zegarków ze srebrnymi tarczami, dołączyły 3 z nowymi kolorami cyferblatów.

Klienci mogą zdecydować się na zegarek w kopercie wykonanej z osiemnastokaratowgo czerwonego złota, z czarną lub szampańską tarczą. Pierwsza opcja tworzy bardzo mocny charakter. Nawiązuje ona do historycznych modeli ze stoperem od różnych producentów, które można znaleźć na aukcjach. Uwagę przykuwa nazwa producenta napisana złotymi literami. Pasek został dopasowany do koloru tarczy.

Wyjątkowo ciekawie prezentuje się druga wersja. Najczęściej szampańska tarcza jest łączona z kopertą wykonaną z żółtego złota. Dzięki zastosowaniu dwóch odcieni tego koloru uwidoczniono trójwymiarową konstrukcję tarczy. Liczniki przy godzinach 3 i 9 oraz zewnętrzna flansza z nałożonymi indeksami i rozpisaną skalą tachometru, są odrobinę ciemniejsze niż centralna część tarczy. Mimo dwóch kolorów szlachetnego kruszcu, projektantom udało się przygotować harmonijną całość. Pasek w tym modelu jest ciemnobrązowy.

Czasomierz ze stalową kopertą można teraz kupić z tarczą w kolorze szaro-niebieskim. Tworzy on bardziej swobodną kompozycję. Pasek ze skóry aligatora także jest szary. Sprawia to, że ta opcja wykończenia Manero Flyback jest jeszcze bardziej na czasie.

Mechanizm w trzech nowych wersjach nie przeszedł zmian. Kaliber CFB 1970 odmierza czas przez 42 godziny po zdjęciu z ręki, zapewnia doskonałą pracę stopera, dzięki wykorzystaniu koła kolumnowego i pracuje z częstotliwością 4 Hz.

Wymiary kopert wszystkich odmian są jednakowe: 43 milimetry średnicy i 14,45 milimetra wysokości. Niemal ⅓ grubości tworzy szafirowe szkło z powłoką antyrefleksyjną. Wodoszczelność jest niska - zegarek wytrzyma ciśnienie tylko do 3 barów. Przy tak eleganckim modelu uważam, że nie ma to większego znaczenia.

Nowoczesny pod względem wykonania Manero Flyback, na pierwszy rzut oka może zostać wzięty za model sprzed kilkudziesięciu lat. Wspomniana, trójwymiarowa tarcza, została zapożyczona wprost z historycznych modeli marki Bucherer (w przeszłości, tak nazywały się wyroby zegarmistrzowskie od producenta z Lucerny). Jednak odważne i wyraziste warianty kolorystyczne przenoszą całość wprost do współczesności.