W przeszłości wyłącznie linie MT-G i MR-G były niemal całe metalowe. Te najstarsze są postrzegane jako kultowe i jeśli trafiają na sprzedaż, to szybko znajdują nowego właściciela. Z czasem, japoński producent rozszerzył ofertę o grupę G-Steel. Jeden z poprzednich modeli gościł u nas — recenzja TUTAJ. Aktualnie, rodzina powiększyła się o sześć wariantów, różniących się między sobą wykończeniem tarcz, kopert i pierścieni lunet.
Jak zwykle u tego producenta, jedne z opcji dostępne są z bransoletką, inne zaś tylko z paskiem. Co bardziej zaskakujące — trzy z wersji nie będą dostępne w oficjalnej, polskiej dystrybucji. Tarcze nowych modeli mają całkowicie analogowy system wskazań. Rezygnacja z wyświetlaczy to bezpośrednie nawiązanie do produkowanych dziś, droższych modeli. W ten sposób firma stara się stworzyć wrażenie, że nowe modele są „czymś więcej” niż najtańsze warianty.
Centralnie umieszczono trzy wskazówki. Przy indeksie godziny 12 znalazła się wskazówka wielofunkcyjna. Prezentuje wybraną funkcję zegarka lub dzień tygodnia. Nad indeksem godziny 6 widnieje tarcza, prezentująca drugą strefę czasową, przedstawioną za pomocą dwóch wskazówek, w formacie 12-godzinnym. Przy indeksie godziny 9 umieszczono ciekawy element nazwany „Disk Dial”. Wystylizowano go jak łopatki silnika odrzutowego. Zależnie od wybranej funkcji obraca się odsłaniając czarne lub czerwone tło. Między indeksami godzin 4 i 5 umieszczono okienko datownika. Powyżej znalazło się miejsce na logo G-Shock, Casio i Tough Solar.
Jak zawsze w przypadku superodpornych Casio, do dyspozycji właściciela oddano długą listę funkcji. Zegarek potrafi wskazywać czas domowy, światowy, dzień tygodnia, dzień miesiąca, mierzyć czas na żądanie i odliczać go zgodnie z potrzebą. Można także nastawić budzik. Ten zestaw rozszerzono za pomocą Smartphone Link, działającego dzięki technologii Bluetooth ®. Opisywałem już wcześniej tego typu rozwiązania. Zegarek można sparować z aplikacją w telefonie, co znacząco ułatwia obsługę wielu funkcji.
Dedykowany dla GST-B100 program pozwala ustawić czas, wybrać czas światowy w jednym z 300 zaprogramowanych miast, zamienić na tarczy wskazania czasu domowego i światowego lub zaplanować budzenie. Synchronizacja z telefonem pozwala też korygować wskazania czasu. Nowości są oczywiście odporne na upadki i bardzo wodoszczelne. Nieprzerwane dostawy energii do pracy skomplikowanego mechanizmu zapewnia ładowanie za pomocą światła (Tough Solar).
Wariant ze stalową bransoletą z czarną tarczą, o srebrno-białych wykończeniach ma referencję GST-B100D-1AER. Najbardziej podobny model to GST-B100-1AER, z gumowym paskiem i innym wykończeniem „Disk Dial”. Trzecia dostępna w Polsce wersja to model specjalny o oznaczeniu GST-B100X-1AER. Charakteryzuje go czarna koperta, gumowy pasek i pierścień lunety wykonany z włókna węglowego. To pierwszy model z linii G-Steel, w którym zastosowano ten materiał. Dzięki firmie Toray Industies i jej doskonałym technologiom TORAYCA ® i NANOALLOY ® powstała luneta idealnie gładka, a do tego wyjątkowo odporna na uderzenia.
Koperty tych modeli są łudząco podobne do opisywanego wcześniej modelu Tough Leather. Wymiary to 58,1 na 53,8 milimetra. Grubość to 14,1 milimetra. Ostre krawędzie i zróżnicowane techniki obróbki metalu w połączeniu z całkowicie analogową tarczą dają doskonały efekt. Zegarek wygląda bardzo sportowo, ma dużo charakteru. Nowe modele przestały być „g-shockami wyglądającymi jak normalny zegarek”. Producent przez lata opracował technologię, która coraz częściej pozwala zrezygnować z wyświetlaczy, przy jednoczesnym zachowaniu wielu funkcji.
Casio G-Shock G-Steel GST-B100 to interesujący model. Na pewno przykuje uwagę klientów szukających zegarka, o którym można zapomnieć podczas aktywności fizycznej i preferujących klasyczne, analogowe tarcze. Będzie to mocna alternatywa dla szwajcarskich chronografów z niższej półki, które potrafią być dwukrotnie droższe. Ceny detaliczne to: GST-B100D-1AER - 1599 złotych, GST-B100-1AER - 1290 złotych, a limitowany GST-B100X-1AER to wydatek 3290 złotych.