Na okrągłą rocznicę manufaktura przygotowała trzy nowe, fantastyczne modele czasomierzy charakterystyczne dla linii Master Control, oparte na spuściźnie oraz bogatej historii producenta. Są nimi: Master Control Date, Master Chronograph oraz Master Geographic. Dla mnie faworytem jest ten ostatni, ale o tym późnej.
Wszystkie trzy modele posiadają ze sobą wiele cech wspólnych. Zostały wyposażone w okrągłą stalową kopertę, łączącą w sobie elementy polerowane oraz satynowane. Motywem przewodnim na tarczy czasomierzy są delikatne akcenty w niebieskim kolorze. Również w tej samej kolorystyce utrzymano szkieletowe wskazówki oraz skórzany pasek, wykonany ze skóry aligatora. Cechą wspólną są również mechanizmy z automatycznym naciągiem.
Tarcza zegarków również posiada wiele analogii. W jej centralnej części widnieje mleczny odcień, a na zewnętrznej szczotkowany, srebrzysty pierścień. Takie zestawienie zapewniło bardzo ciekawy efekt wizualny oraz poprawiło znacznie odczyt wskazań. Kontrastu całości nadają czarne indeksy oraz cyfry arabskie. Ogólnie chciałoby się powiedzieć: „Kawał dobrej roboty JLC. Znowu.”
Master Control Date
Ten zegarek emanuje prawdziwym urokiem. Jego czyste, zaokrąglone linie doskonale odzwierciedlają istotę kolekcji Master Control, z cyframi 12, 6 i 9 na czele. Na godzinie trzeciej został klasycznie osadzony datownik. Prostota pond wszystko. Model ten posiada kopertę o średnicy 39 mm, i idealnie wpisuje się w kanony zegarka garniturowego. Transparentny dekiel umożliwia podziwianie kalibru 899/1 z wahnikiem wykonanym z 22 karatowego żółtego złota. Rezerwa naciągu wynosi 38 godzin.
Master Chronograph
Chronograph, w dodatku symetrycznie rozłożony, to jeden z moich ulubionych zegarkowych elementów. JLC zaserwował nam go w wyjątkowo etsetycznym wydaniu. Model posiada współczesny design, ale się z tym nie afiszuje. Dwa totalizatory od stopera zostały rozmieszczone w układzie 3-9. Na godzinie 3 mamy minuty, a na 9 godzin. Dodatkowo zaimplementowano skalę tachymetryczną widniejącą na zewnętrznej części cyferblatu. Jak wspomniałem wcześniej dominuje niebieska kolorystyka, która idealnie współgra z dwukolorową tarczą. Zegarek dysponuje werkiem JLC 751G legitymującym się 65 godzinną rezerwą chodu. Został on złożony z 235 części. Mechanizm umieszczono w kopercie o średnicy 40 mm, posiadającej 50 metrową klasę wodoszczelności.
Master Geographic
Ostatni model jest symbolem kolekcji Master Control. Zapewnia on podróżującym możliwość odczytu drugiej strefy czasowej w nowatorski sposób. Okienko w dolnej części tarczy ukazuje nazwy 24 miast świata, które reprezentują daną strefę czasową. Mamy dwa indykatory od tej funkcji. Pierwszy z nich jest 12 godzinny i został usytuowany na godzinie szóstej. Drugi to 24 godzinny dysk znajdujący się po lewej stronie tego pierwszego. Niebieskie akcenty idealnie ze sobą współgrają. Mechanizm jaki napędza wskazówki tego urodziwego zegarka to kaliber JLC 939B/1 z 43 godzinną rezerwą chodu. Jego pracę możemy podziwiać przez transparentny dekiel, dokładnie jak u poprzedników. Średnica koperty w tym przypadku wynosi 39 mm.
Nic nie pozostawiono przypadkowi - wszystkie trzy modele zostały poddane wnikliwym testom wynoszącym łącznie aż 1000 godzin! Sprawdzono dokładność chodu w sześciu pozycjach podczas sześciomiesięcznego okresu, rezerwę naciągu, wodoszczelność oraz wpływ temperatury.
Kończąc, nowe modele reprezentują najlepsze cechy kolekcji Master Control i wyglądają zjawiskowo. Są synonimem elegancji. Moje serce skradł model Master Geographic, jednak największy sukces sprzedażowy wróżę modelowi - Master Chronograph.