Najnowszym zegarkiem w stylu retro jest Pilot’s Watch Chronograph o numerze referencyjnym IW37774. Aktualna generacja zegarka otrzymała tarczę przeniesioną z modelu o numerze referencyjnym 3706, który światło dzienne ujrzał w 1994 roku. Na gładkiej, czarnej powierzchni wyróżniają się trzy pola totalizatorów stopera, powiększone indeksy godzinowe i skala sekundowa. Liczniki w układzie 12-6-9 (minuty-godziny-mały sekundnik) wykończono szlifem ślimakowym. Indeks godziny 12 ma kształt dużego trójkąta, a indeksy godzin 3,6 i 9, zaznaczone są dużymi prostokątami.

Wszystkie cztery powstały przez naniesienie bardzo obfitej aplikacji z substancji świecącej w kolorze beżowym. Pozostałe godziny opisano dużymi, białymi cyframi arabskimi. Skala sekundowa jest dokładniejsza niż w większości innych modeli — każda sekunda podzielona jest na cztery. Pozwala to na dokładniejszy odczyt odmierzonego czasu. 

Również dwie podstawowe wskazówki zapożyczono z pierwszego skomercjalizowanego „pilota”. Mają one prostokątny kształt. Minutowa dodatkowo zwieńczona jest trójkątnym grotem. Pozostałe cztery są bardzo proste i białe. Przy indeksie godziny trzeciej znalazły się dwa okienka podwójnego datownika (dzień tygodnia i dzień miesiąca).

Koperta oraz mechanizm pozostały bez zmian. Zegarek ma średnicę 43 milimetrów i grubość 15,3 milimetra. Koronka jest wkręcana. Wodoszczelność określono na 6 barów, co według producenta pozwala pływać w niewielkim zanurzeniu. Szkło zabezpieczono przed nagłą zmianą ciśnienia, a mechanizm przed wpływem pól magnetycznych. Kaliber 79320 oferuje automatyczny naciąg sprężyny i około 44 godzin rezerwy naciągu. Częstotliwość jego pracy to 4 Hz.

Pasek NATO w tym lotniczym instrumencie ma kolor wojskowej zieleni. Jego wierzch jest materiałowy, a spód powstał ze skóry. Zapinany jest klasyczną sprzączką. Kolorystycznie idealnie komponuje się z całością.

Portofino Hand-Wound Eight Days

Z kolei rodzina Portofino zyskała nowych przedstawicieli referencji IW5101. Pod tym numerem skrywa się Portofino Hand-Wound Eight Days, czyli ręcznie nakręcany model z oszałamiającą rezerwą naciągu, wynoszącą aż 192 godziny.

Do niedawna klienci mogli wybierać spośród dwóch wariantów w kopertach z czerwonego złota — z białą i antracytową tarczą oraz trzech w kopertach stalowych — z czarną, białą i granatową tarczą. Od teraz, kupujący mogą zdecydować się dodatkowo na stalowy model z granatową tarczą i stalową bransoletą Milanaise, a także odmianę z ciemnoszarą tarczą i doskonale dobranym, zamszowym paskiem w odcieniu szarości. Zamsz nigdy wcześniej nie był wykorzystywany przez firmę z Schaffhausen do produkcji pasków.

Poza nowymi kombinacjami kolorów i materiałów zegarki nie zmieniły się diametralnie. Nadal z ich tarczy można odczytać godziny i minuty wskazywane centralnie, sekundy na małej tarczce ponad indeksem godziny 6 oraz rezerwę naciągu rozrysowaną między godziną 8 a 9. Indeks godziny 12 zaznaczono cyframi rzymskimi, a pozostałe mają formę "baton". W miejscu tego odpowiadającego godzinie 3 swoje miejsce ma okienko datownika.

Manufakturowy mechanizm o oznaczeniu 59210, po pełnym nakręceniu pracuje dokładnie 192 godziny, mimo tego, że jego konstrukcja pozwala na dłuższą autonomię — około 216 godzin. Po przewidzianym przez konstruktorów czasie werk przestaje pracować. 

Rozwiązanie to powstało, by uniknąć sytuacji, w której klient zauważy gorszą dokładność odmierzania czasu w ostatniej dobie, wynikającą z mniejszej ilości energii dostarczanej z bębna. Mechanizm działa z częstotliwością 4 Hz, a do łożyskowania posłużyło 30 kamieni. Przeszklony dekiel koperty pozwala obejrzeć płyty werku, wykończone Pasami Genewskimi i perłowaniem.

Niezależnie od opcji wykończenia Portofino Hand-Wound Eight Days jest wierne pierwszemu modelowi tej linii — ma prostą kopertę, która nie poddaje się zmianom mody. Jej średnica to 45 milimetrów, a grubość to 11,7 milimetra.

Nowe modele nie przynoszą rewolucji, a ewolucję. To ciekawe dodatki dla klientów szukających sprawdzonych zegarków i odrobiny nietuzinkowej stylistyki. Fani klasycznych referencji modeli Pilot’s - 3706 (w stali szlachetnej) i 3705 (ekstremalnie rzadka wersja wykonana ze spieków ceramicznych) chętnie sięgną po reedycję.

Portofino Hand-Wound Eight Days, szczególnie w wersji z bransoletką również znajdzie fanów — to duży, luksusowy, ręcznie nakręcany zegarek. Myślę, że IWC Schaffhausen znalazło pewną niszę i będzie chętnie wykorzystywało ten fakt.