Wraz z premierą witryny, Rolex opublikował krótki, bo tylko 5-minutowy, film zatytułowany „The man behind the crown – Hans Wilsdorf”. Pomimo skrótowego metrażu, zawarto w nim solidnie skondensowaną dawkę wiedzy i przydatnych informacji.
Strona podzielona jest na dwie główne sekcje. Pierwsza z nich to „founding spirit” nawiązująca ściśle do określenia „Perpetual”, które w słowniku marki odnosi się do automatycznego naciągu — elementu nakręcającego sprężynę napędową. Dużo częściej słowo „perpetual” kojarzone jest z komplikacją wiecznego kalendarza, jednak nie tyczy się to firmy Rolex.
Drugą sekcją są wszelakie inicjatywy dobroczynne podjęte przez producenta z Genewy w zakresie środowiska, nauki i rzecz jasna sztuki.
Zaczynając od tej pierwszej, jesteśmy w stanie dowiedzieć się jak powstała marka i to krok po kroku. Genialnie zobrazowany film zabiera nas daleko w przeszłość. Przedstawiono w nim wiele ciekawych szczegółów. Nie będę ich przytaczał, ponieważ uważam, że każdy powinien zobaczyć tę produkcję.
Można z tego wywnioskować, że Rolex próbuje otworzyć się nieco bardziej na ludzi, przekazując wiele fascynujących i dotychczasowo raczej mało znanych szczegółów ze swojej bogatej historii. Pomijam tutaj osoby, które przeprowadziły wcześniej wnikliwy research dla zaspokojenia swojej ciekawości. Dostępność sprawdzonych i sięgających korzeni informacji była dotychczas ograniczona.
Rolex szczyci się również swoimi dobroczynnymi wysiłkami. Na stronie wymieniono: „Environment – Perpetual Planet” (Środowisko — Wieczna Planeta), „Science — Perpetual Knowledge” (Nauka — Wieczna Wiedza) i „Arts – Perpetuating Culture” (Sztuka — Wieczna Kultura), jako trzy główne rozdziały.
Wszystko zaczęło się od pierwszego zegarka wodoszczelnego i współpracy z Mercedes Gleitze. Dziś Rolex wspiera odkrywców, nurków, fotografów, architektów, innowatorów, artystów oraz wiele innych osób w ramach swojej ideologi „perpetual spirit” (wiecznego ducha). Na stronie można znaleźć wiele ładnie zobrazowanych artykułów na ten temat. Wpisy są niekiedy długie i bardzo merytoryczne. Naprawdę jest o czym poczytać.
Reasumując, witryna www.rolex.org oraz ten 5-minutowy film, dostarczają wielu ciekawych, a dla wielu nowych, informacji. Uważam, że jest to genialna inicjatywa i z całą pewnością wpłynie na pozytywny odbiór marki. Dla miłośników „korony” jest to miła niespodzianka i lektura obowiązkowa.